piątek, 4 grudnia 2015

SWIATECZNE ROZDANIE ❄☃☃☃❄


















Juz za niecale trzy tygodnie Swieta Bozego Narodzenia. Uwielbiam ten swiateczny okres. ❅❆❅ To piekny czas obdarowywania sie prezentami, ale przede wszystkim to cudowny czas spotkan rodzinnych. Pomyslalam ze z tej okazji zorganizje dla Was swiateczne rozdanie na moim blogu. 
Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam dostawac prezenty. Tym razem to ja zabawie sie w Swietego Mikolaja i sprezentuje Wam kosmetyki.  
 
Jestem ciekawa jakie byly Wasze najgorsze prezenty jakie otrzymaliscie na Swieta?


Mysle, ze nagrody Wam sie spodobaja. Tym razem sa to produkty firmy Eos, Too Faced i Clinique. 
Dzisiaj do wygrania jest jeden zestaw skladajacy sie z kilku rzeczy (w tym dwie dodatkowe probki jako bonus dla Was):
1/ 
zestaw swiateczny od Eos a w nim trzy balsamy do ust o smaku: waniliowym (vanilla bean), mietowym (sweet mint) i granatu z malina (pomegranate raspberry) ;
2/ zestaw od Too Faced:
- pomadka deluxe melted lipstick w kolorze - nude oraz
- roz do policzkow deluxe love flush blush - w kolorze love hangover;
3/ zestaw ceni do powiek firmy Clinique - piekne odcienie brazow;
4/ rozowy blyszczyk do ust firmy Clinique - long last glosswear - nr 26 woo me oraz;
5/ probka serum firmy Clinique - custom - repair serum;
6/ probka czarnego tuszu do rzes firmy Clinique - high impact mascara nr 01 black.



Wygrywa  tylko jedna osoba.

Mysle, ze zestaw nagrod jest bardzo ciekawy i bedziecie z niego zadowoleni ...... na pewno znacie te kosmetyki.  
Uwazam, ze warto wziac udzial w rozdaniu. Zapraszam do zabawy. 
Rozdanie trwa od 05 grudnia do 26 grudnia wlacznie. Zwyciezce wylonie i oglosze wynik maksymalnie 5 dni pozniej.

Co nalezy zrobic, aby wziac udział w losowaniu zestawu: 
 byc publicznym obserwatorem mojego bloga (wymagane)
✸ udostepnic w dowolny sposob informacje o konkursie: baner na blogu lub info na FB lub notka (wymagane)
✸ odpowiedziec na pytanie: Jaki byl Twoj najgorszy swiateczny prezent? (dodatkowy bonus)
✸ polubic Life in America na Facebooku TUTAJ (dodatkowy bonus).

Schemat zgłoszenia:
- obserwuje bloga jako:
- Baner/Udostępnienie (link):
Odpowiedz na pytanie Tak/Nie: 
Lubie Life in America jako: 

Zapraszam wszystkich chetnych do udzialu w rozdaniu.  ㋡

Regulamin:
1. Organizatorka i fundatorem nagrod jestem ja.
2. Rozdanie trwa od  05.12.2015 do  26.12.2015 - odbywa się na blogu.
3.. Rozdanie jet otwarte dla wszystkich, niezaleznie od miejsca zamieszkania.
4. Wszystkie produkty są nowe i nieuzywane.
5. Wszelkie proby oszustwa wiazą sie z dyskfalifikacja.
6. Zabawa nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz.U. z 2004 roku Nr 4 poz. 27 z późniejszymi zmianami). 
7. Zastrzegam sobie mozliwosc zmiany regulaminu.

To wszystko  POWODZENIA. ☃☃☃

Zapraszam takze na: 
INSTAGRAM FACEBOOK
...........................................................................
DZIEKUJE ZA KAZDY KOMENTARZ. ㋡  / THANK YOU FOR YOUR COMMENTS. ㋡  
KOMENTARZ POJAWI SIĘ PO ZATWIERDZENIU PRZEZ WLASCICIELA BLOGA. /ALL COMMENTS WILL APPEAR AFTER APPROVAL  BY THE BLOG OWNER.
WSZYSTKIE KOMENTARZE ZAWIERAJACE LINKI (DO BLOGOW, SKLEPOW ITP.) NIE BEDA UDOSTEPNIANE NA BLOGU.
COMMENTS CONTAINING ALL LINKS (TO BLOGS, SHOPS ETC.) WILL NOT BE SHARED TO BLOG.

46 komentarzy:

TheEngelous pisze...

Obserwuję bloga jako: TheEngelous
Baner/Udostępnienie: https://plus.google.com/u/0/114691801534291666987/posts/1TUNdBpFoV5
Odpowiedź na pytanie: TAK - Najgorszy prezent świąteczny jaki dostałam to perfumy, które były tak śmierdzące, że nikt ich nie chciała i nawet nie nadawały się jako odświeżacz do powietrza. Niestety musiałam je wyrzucić, a szkoda bo tanie nie były.
Lubię Life in America jako: Anna Kar

Enestelia pisze...

- obserwuje bloga jako: Natalia - juicy raspberry
- Baner/Udostępnienie (link): http://juicy-raspberry.blogspot.com/ (baner)
- Odpowiedz na pytanie Tak: Nigdy nie zapomnę, kiedy znalazłam pod choinką okropny, pasiasty, kolorowy golf o co najmniej dwa rozmiary za duży. Szczęście w nieszczęściu, że był za duży, bo miałam dobrą wymówkę aby w nim nie chodzić i nie musiałam mówić, że mi się nie podoba. Ale serio, to był najbrzydszy sweter jaki w życiu widziałam...
- Lubie Life in America jako: Natalia Dzka

Ania pisze...

- Obserwuje bloga jako: Ania
- Baner/Udostępnienie (link): https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=556799094471364&id=306065009544775
- Odpowiedz na pytanie Tak: Najgorszym prezentem jaki kiedykolwiek dostałam była piłka do koszykówki od dziadków. Byłam wtedy jeszcze w szkole podstawowej, do sportu miałam dwie lewe ręce/nogi, czy co tam jeszcze, a ta piłka była jeszcze w takich paskudnych "chłopskich" kolorach. Do tego moja młodsza siostra dostała piękną, kolorową lalkę... Chyba nie muszę tłumaczyć jaka to była dla mnie trauma i jak strasznie jej wtedy zazdrościłam?
- Lubie Life in America jako: Po tej stronie lustra

Inga pisze...

- obserwuje bloga jako:Inga N
- Baner/Udostępnienie (link):https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1108004725906233&set=a.279173025456078.78396.100000901491500&type=3&theater
- Odpowiedz na pytanie Tak: najgorszy prezent jaki dostałam to były kosmetyki z Nivea, całe pudło. Dlaczego? Ponieważ raz że mam w większości na nie uczulenie, po drugie bo ich nie lubię w ogóle . Mimo wszystko cieszyłam sie z tego gestu i nie dałam poznać po sobie zawodu ;)
- Lubie Life in America jako: Inga Nowicka

Czarna Kawa pisze...

- obserwuje bloga jako: Czarna Kawa
- Baner/Udostępnienie (link): http://kreconowlosaa.blogspot.com/
- Odpowiedz na pytanie Tak: mój najgorszy prezent? Kilka lat temu mój obecny narzeczony zapytał mnie się co chcę dostać pod choinkę. Odpowiedziałam prosto "wszystko tylko nie bransoletka" (nie noszę bo nie lubię :) zawsze nimi o coś haczę). No i co dostałam? BRANSOLETKĘ! Nie wiedziałam czy się przesłyszał, czy po prostu mnie nie sluchał, albo czy nie chciał czasem mi zrobić na złość :D. Teraz po kilku latach okazało się... że mnie nie słuchał :D... Ale przynajmniej przyznaliśmy się przed sobą do prawdy :D haha.
- Lubie Life in America jako: -

Lightside pisze...

- obserwuje bloga jako: Alicja Orzechowska
- Baner/Udostępnienie (link): http://fashionfoodcosmetics.blogspot.com/
- Odpowiedz na pytanie Tak: Nigdy chyba nie dostałam prezentu, z ktorego nie byłam zadowolona. Zawsze to bylo coś co w jakis sposób mi se przydało lub i tak zostało zużyte. Jedyne czego nigdy nie lubiłam dostawać to bombonierki, nie przepadam za takimi czekoladkami, bo w całym pudełku sa zaledwie 2 rodzaje, które lubie a reszty nie, ale jakos zawsze zjadałam :D
- Lubie Life in America jako: Alicja Orzechowska

Unknown pisze...

Powodzenia ja już miałam swoją szansę:)

Hilva pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Ewka pisze...

- obserwuje bloga jako: Ewka501
- Baner: http://cosmetics-rainbow.blogspot.com/
- Odpowiedz na pytanie Tak Dostałam dwa najgorsze prezenty jeden w paczce na Mikołajki klasowe wylosował mnie kolega który był wiecznie zakręcony i w ogóle jak by żył na innej planecie, już jak się tylko dowiedziałam że to on robi mi paczkę miałam złe przeczucia które się potwierdziły bo kiedy rozpakowałam swój prezent zobaczyłam zestaw kosmetyków, niby fajnie szkoda tylko że męskich. Pamiętam, że kiedy wychowawczyni to zobaczyła kazała mu kupić mi coś innego. Kolejny nieudany prezent był od babci która przez jakiś czas ciągle coś robiła na drutach i również mi postanowiła dać w prezencie śliczny sweterek zrobiony własnoręcznie, oczywiście sweter nie należał do ładnych a dodatkowo był wełniany, a ja mam na wełnę alergię o czym moja babcia doskonale wiedziała.
- Lubie Life in America jako: -

Unknown pisze...

- obserwuje bloga jako: emibloguje
- Baner/Udostępnienie (link):http://emibloguje.blogspot.com/p/blog-page_31.html
- Odpowiedz na pytanie Tak : z każdego prezentu byłam zadowolona jaki by nie był :)
- Lubie Life in America jako: Emibloguje

White Zephyr pisze...

obserwuję bloga jako: White Zephyr
Udostępniłam informację: https://www.facebook.com/olive.angel.547/posts/793460840799247

Odpowiedź na pytanie: Za czasów dzieciństwa dostałam zabawki dla.. chłopaków. Zamiast ładnej lalki z różowym domkiem.. dostałam zestaw policjanta, kolekcję małych metalowych samochodzików, plastikowy karabin strzelający żółtymi kulkami, kapelusz kowboja, plastikowy mini łuk ze strzałami z gumową, okrągłą końcówką i mini żołnierzyki- całe zielone xp poczułam się tak ''męsko''.... a na koniec najlepsze.... SUPER fioletowo-czarne rolki! Naprawdę byłby świetne! Ale za duże o jakieś 4 rozmiary.. A dlaczego tak się stało? Teraz wiem, że nie mama ''kompletowała' prezent, a ktoś inny musiał ją wyręczyć, bo w tamtych czasach musiała harować jak wół, żeby Nas utrzymać. Niestety ta osoba zdaję się nie bardzo pamiętała, że jednak byłam małą dziewczynką, a nie chłopcem z wielką stopą :p i do tej pory nie umiem jeździć na rolkach hahah..
Lubię na fb jako: White Zephyr i Oliwia Grobelska

Zdzisława Imianowska pisze...

- obserwuje bloga jako:Zdzisława Imianowska
- Baner/Udostępnienie (link):https://www.facebook.com/mlecznakrowka/posts/931357213617126?pnref=story
- Odpowiedz na pytanie Tak Najgorszy prezent był to krem dla cery dojrzałej mając 25 lat ;)
- Lubie Life in America jako: Zdzisława Imianowska

Unknown pisze...

- obserwuję bloga jako: Kamila Motylewska
- Baner/Udostępnienie (link): https://www.facebook.com/kamila.jankowska.9212/posts/553597361471625?pnref=story
- Odpowiedz na pytanie Tak: Miałam to szczęście, że zawsze byłam zadowolona z prezentów. Nigdy nie dostałam czegoś, co okazałoby się kompletną klapą. Przeważnie prezenty trafiały w moje gusta i były spełnieniem marzeń i bardzo się z tego cieszę:)
- Lubie Life in America jako: Kamila Motylewska

Anonimowy pisze...

Niestety, nie biorę udziału w rozdaniu, bo przerastają mnie te linki, udostępnienia, nie umiem tego robić. Ale sama jestem autorką i "wręczycielką" nietrafionego prezentu dla mojej trzyletniej wówczas chrześnicy. W pośpiechu kupiłam dziecku na urodziny kubek i skarbonkę, wręcza malutkiej i widzę ogromne rozczarowanie w Jej oczkach. Pytam, co się dzieje, a dziewczynka mówi " Mycinam, dzie dać mi damę", co w tłumaczeniu na nasze znaczyło " Myślałam, że dasz mi sukienkę". To była dla mnie nauczka na całe życie, prezenty muszą być przemyślane. Tak się zawzięłam, że przez miesiąc jeździłam do pracy do Polmosu i zarobiłam na piękną sukienkę dla małej Werci, którą podarowałam Jej na Gwiazdkę. Mam nadzieję, że zrehabilitowałam się w oczach dziecka, a Jej niewyraźne Mycinam, dzie dać mi damę do dziś jest naszym rodzinnym powiedzonkiem. Pozdrawiam Cię Asiu i Czytelników Twojego bloga świątecznie. Sabina

Unknown pisze...

- obserwuje bloga jako: Sylwia Bomba
- Baner/Udostępnienie (link): https://www.facebook.com/sylvia.bomba.5/posts/479013028970704
- Odpowiedz na pytanie Tak: Mój najgorszy świąteczny prezent to cały karton chałwy, której od dzieciństwa bardzo nie lubię.
- Lubie Life in America jako: Sylvia Bomba

Unknown pisze...

- obserwuje bloga jako:Jasmine Vise
- Baner/Udostępnienie (link):https://www.facebook.com/bernadetta.bomba/posts/1733046736916198?pnref=story
- Odpowiedz na pytanie Tak/: Najgorszym prezentem był brak prezentu, czyli tzw. rózga
- Lubie Life in America jako: Bernadetta Bomba

Rupieciarnia drobiazgów pisze...

Obserwuje jako Justyna Wiśniewska
Baner http://drobiazgowarupieciarnia.blogspot.com/
odpowiedz: najgorszy prezent? W zeszłym roku od mojego K dostałąm ogromna limitowaną palete z Sephory z 54 cieniami 12 kredkami do oczu - myślałam że go zdzielę :P bo mój makijaż oka składał się wtedy tylko z tuszu a tak uszę się nauczyć korzystać z tych cieni :) więc moze to nie najgorszy taki prezent?
Nie pamietam czy lubię na fb ( len ze mnie i nie chce mi sie szukac) ale na pewno obserwuje IG jako Rupieciarnia_drobiazgow

Anna H pisze...

- obserwuje bloga jako: Nadia
- Baner/Udostępnienie (link): http://malinowyskarbiec.blogspot.com/
- Odpowiedz na pytanie Tak: Moim najgorszym prezentem był kubek od mojej koleżanki w szkole podstawowej. Z napisu znajdującego się na kubeczku można było wnioskować że jest on niestety dla chłopca, a wiadomo jak to dziecko - było mi bardzo przykro.
- Lubie Life in America jako: nie

Life in America pisze...

Zabawna sytuacja Sabinko, ale z tego co pamietam to Wercia byla zawsze wyjatkowa i lubila sie ladnie ubierac. :-)

Magnitudoa pisze...

obserwuje bloga jako: Magnitudoa
Baner: http://mini-miniaturki.blogspot.com/
Odpowiedz na pytanie Tak: Najgorszym prezentem jaki dostałam (w zasadzie prezent sam w sobie był bardzo fajny) był podarek który dałam tej osobie na święta rok wcześniej. Prezentem był dość drogi krem, którym obdarowana koleżanka była (ponoć)zachwycona, w pierwszej chwili myślałam, że tak się jej spodobał, że mi też postanowiła taki kupić, niestety domyśliłam się, że to ten sam egzemplarz po tym, że był przeterminowany (to naturalny krem bez konserwantów - stąd dość krótki termin ważności), a nalepka z ceną była zamazana w taki sposób, jak tylko ja to robię. Do kremu dostałam napoczęte pralinki (teraz zastanawiam się, czy też nie były z odzysku).
Lubie Life in America jako: -

Unknown pisze...

Obserwuję jako: Paulina Piórkowska
Banner: http://paulinka3p5678.blogspot.com/
Odpowiedź na pytanie: Najgorszym prezentem jaki dostałam to był zestaw słowników, który dostałam pod choinkę . Pamiętam to do dzisiaj, że napisałam do Mikołaja list że proszę go o lalkę siusiającą,a on mi przyniósł słowniki. Byłam obrażona wtedy na niego i myślałam, ze byłam niegrzeczna i dlatego mi przyniósł te słowniki. Więc w przyszłym roku byłam aniołkiem, a nie dzieckiem :)
Lubię na fb jako: Paulina Piórkowska

dagmarka pisze...

- obserwuje bloga jako: dagmarka

-Udostępnienie (link): https://www.facebook.com/dagmara.marut/posts/1028845100501829

- Odpowiedz na pytanie Nie:

- Lubie Life in America jako: Dagmara Marut

włosovelove. pisze...

- obserwuje bloga jako: włosovelove.
- Baner/Udostępnienie (link): baner http://wlosovelove.blogspot.com
- Odpowiedz na pytanie Tak: Najgorszy prezent u mnie to chyba brak prezentu. Niestety u mnie w domu nie ma tradycji z prezentami :(
- Lubie Life in America jako: Syndia D.

Immenseness pisze...

- obserwuje bloga jako: Immenseness
- Baner (link): http://immenseness.blogspot.com/
- Odpowiedz na pytanie NIE: w mojej rodzinie nie ma tradycji dawania prezentów, w Wigilię jedynie znajdujemy z bratem na choince koperty od rodziców :D
- Lubie Life in America jako: Magdalena Łapczyńska

Rozalia59 pisze...

- obserwuje bloga jako: Rozalia59
- Baner/Udostępnienie (link): https://www.facebook.com/rozalia.drozdzynska/posts/200475840293103?pnref=story
- Odpowiedz na pytanie Tak : Łyżwy - miałam 20 lat, były ciężkie czasy a ja marzyłam o łyżwach, kiedy pod choinką znalazłam wymarzony prezent byłam zachwycona i słów mi brakowało, nie ważne że były używane, byłay białe i wspaniale naostrzone. Od razu załozyłam na nogę i okazało się że są za małe, ryczałam jak bóbr przez całe święta.
- Lubie Life in America jako: Rozalia Drożdżyńska

Unknown pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
zaczarowanaa pisze...

- obserwuje bloga jako: zaczarowanaa
- Baner/Udostępnienie (link): www.me-and-my-passions.blogspot.com
- Odpowiedz na pytanie Nie: Nie dostałam jeszcze nieudanego prezentu każdy sprawia mi radość :)
- Lubie Life in America jako: -

Kara pisze...

- obserwuje bloga jako: Kara
- Baner/Udostępnienie (link): -
- Odpowiedz na pytanie Tak - Kilka lat temu dostałam pod choinkę piłkę do pilatesu. Nigdy nie przepadałam za pilatesem, ani jakimikolwiek tego typu ćwiczeniami, więc oddałam piłkę cioci :(
- Lubie Life in America jako: -

Unknown pisze...

- obserwuje bloga jako: JakisKtos
- Baner/Udostępnienie (link): http://i-am-a-holic.blogspot.com/
- Odpowiedz na pytanie Tak: Może to zabrzmi banalnie, ale doceniam każdy prezent. Nawet jeśli nie jest do końca w moim guście, ważna jest pamięć i sam fakt,że ktoś chciał zrobić nam przyjemność :)
- Lubie Life in America jako: nie

Poligon Domowy pisze...


- obserwuje bloga jako: poligon domowy
- Baner/Udostępnienie (link): www.poligon-domowy.blogspot.com
- Odpowiedz na pytanie: chyba nie było takiego prezentu... chociaż nie, ale to urodzinowy. dostałam od teściów bluzkę i tunikę. Obie ciążowe, owszem byłam akurat w ciąży, właściwie końcówka to już była, ale w momencie gdy dostałam prezent już był na mnie za mały. no i zupełnie nei w moim guscie!

Ivi pisze...


- obserwuje bloga jako: Iwona K
- Baner/Udostępnienie (link): tak, http://ivi-art.blogspot.com/
- Odpowiedz na pytanie Tak/Nie: Chyba nigdy nie miałam takiego naj, najgorszego prezentu w "fizycznej" postaci bo po prostu kiedyś go..niedostałam, od chłopaka. To było bardzo przykre gdyż dla swojej mamy, siostry,brata latał za prezentem..nic dodac nic ująć tylko był bucem ;P
- Lubie Life in America jako: Iwona Kalinowska

JoannaGiovanna pisze...

obserwuje bloga jako:Naughty Girl
- Baner/http://joanna-giovanna.blogspot.com/
- Odpowiedz na pytanie : zawsze dostawałam coś z czego byłam zadowolona. No jedynie raz chciałam elektryczne skrzypce, ale kosztowały ponad 3000 zł, więc nie dostałam ich, zamiast nich dostałam śliczny futerał na moje zwykłe skrzypce i kilka książek z nutami, których nie używałam i sprzedałam. No i nie byłam z tego zbyt zadowolona, ale liczy się gest ;)
- Lubie Life in America jako: Naughty Girl

Rincewind99 pisze...

- obserwuje bloga jako: Rincewind99
- Udostępnienie: https://www.facebook.com/rincewind99/posts/562200983931594
- Odpowiedz na pytanie Tak: Najgorszy świąteczny prezent jaki dostałam to polar w rozmiarze XXXL (noszę M/L). Do dziś nie rozumiem, co kierowało darczyńcą ;)
- Lubie Life in America jako: Agnieszka K...

KosmetykoFanki pisze...

- obserwuje bloga jako: KosmetykoFanki (dwa razy tak mi się jakoś klikło ;p )
- Baner/Udostępnienie (link):http://kosmetykofanki.blogspot.com/
- Odpowiedz na pytanie Tak: Jakoś nigdy nie przytrafił mi się jakiś straszny prezent, staram się być zawsze zadowolona i doceniać to co dostałam. Zawsze jakieś zastosowanie się znajdzie :D
- Lubie Life in America jako: KosmetykoFanki

Pink Lipstick pisze...

- obserwuje bloga jako: Pink Lipstick
- Baner/Udostępnienie: https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=205795033093152&id=100009879698091&pnref=story
- Odpowiedz na pytanie Tak: Sweter w golfem :D w dodatku zielony :D nie lubię taki tego ani tego :))
- Lubie Life in America jako: Agata Cz.

anioleek89 pisze...

- obserwuje bloga jako: anioleek89
- Baner: http://anioleek89.blogspot.com/
- Odpowiedz na pytanie Nie
- Lubie Life in America jako: Marta P.

Unknown pisze...

- obserwuje bloga jako: Martyna Zawierucha
- Udostępnienie : https://www.facebook.com/martyna.zawierucha.549/posts/1011273002268947
- Odpowiedz na pytanie Tak: moja siostra, gdy była mała bardzo lubiła robić prezenty pod choinkę ,,od siebie", np. zapakowywała w ozdobną torebkę swój zużyty do połowy lakier do paznokci (który jej wcześniej sama dałam ja albo mama), błyszczyki, perfumy i inne dobroci (oczywiście wcześniej już przez nią używane). Całe szczęście, że z tego wyrosła i teraz kupuje normalne prezenty, bo aż strach było wcześniej taki ,,prezent" rozpakować. No cóż, liczą się chęci :P :)
- Lubie Life in America jako: Martyna Zawierucha

Honsia pisze...

- obserwuje bloga jako: Honsia Honsia
- Baner/Udostępnienie (link):https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=1511609255834566&id=100009565178209
- Odpowiedz na pytanie NIE
- Lubie Life in America jako: Honorata Nowak

martrix pisze...

- obserwuje bloga jako: martrix
- Baner/Udostępnienie (link): https://www.instagram.com/p/_q4zGvOF1i/?taken-by=realmartrix
- Odpowiedz na pytanie Tak: Miałam wtedy może 5 lat, ale już bardzo płynnie czytałam i pisałam. Napisałam więc list do Mikołaja. Jako, że cała rodzina była zachwycona tym, że takie małe dziecko już potrafi i pisać, i czytać, bardzo lubi programy przyrodnicze i inne takie uznałam, że zrobię na nich jeszcze większe wrażenie! Zażyczyłam więc sobie od św. Mikołaja słownik i encyklopedię. Przyszedł ten dzień, dostałam te książki i w tym momencie, widząc kuzyna, który odpakował piękny, błyszczący samochód zaczęłam płakać, że też chciałabym jakąś zabawkę. I tak oto spędziłam cały wieczór płacząc, bo dostałam to czego sobie zażyczyłam, ale niekoniecznie to co bym chciała. Chęć zrobienia wrażenia na rodzinie i znajomych zbladła w porównaniu z chęcią posiadania lalki, która potrafi robić siku . No cóż, może prezenty nie były najgorsze, używałam ich później często, ale jednak jako 5-letnie dziecko byłam rozczarowana ;)
- Lubie Life in America jako: Martyna R...

Anonimowy pisze...

- obserwuje bloga jako: Beatrice
- Baner/Udostępnienie (link): http://przypudrujmynosek.blogspot.com/
- Odpowiedz na pytanie Tak najgorszy mój prezent to brak prezentu
- Lubie Life in America jako: Beata Dąbek

nr147 pisze...

- obserwuje bloga jako: nr147
- Baner/Udostępnienie (link): https://www.facebook.com/natalia.rzepka.7/posts/972145136189313
- Odpowiedz na pytanie Tak: Mój najgorszy i dostawany przez kilka lat pod rząd prezent to kredki Bambino.
- Lubie Life in America jako: Natalia Rzepka

Unknown pisze...

- obserwuje bloga jako: Daylight Natka
- Baner/Udostępnienie (link): http://daylightnatka.blogspot.com/
- Odpowiedz na pytanie Tak/Nie: Moim najgorszym prezentem był prezent dla taty. Kiedy rozdawaliśmy sobie prezenty z pod choinki to ktoś nie chcący zamiast podpisać tata to podpisał moje imię czyli Natalia i "dostałam" sweter i perfumy męskie a tato dostał lalkę. Nie lubiałam roić nikomu przykrości i się udawałam bardzo dobrze że sięciesze. Byłam w tedy mała ale pamiętam.

BeautyDorczi pisze...

- obserwuje bloga jako:Truskawkowy Świat
- Baner/Udostępnienie (link):http://truskawkowyswiat123.blogspot.com/
- Odpowiedz na pytanie Tak:Jak byłam młodsza to dostałam okropną czapkę na zimę:(
- Lubie Life in America jako: Dorota Walczak

Mruczek818 pisze...

Super rozdanie 😊 Niestety, nie mam Facebooka 😕

Unknown pisze...

Obserwuję bloga jako: Małgorzata Mielniczek
Link do udostępnienia na instagramie: https://www.instagram.com/p/_wJOILhJhC/
Lubię Life in America jako Gosia Mielniczek
Powiem szczerze, że nie przypominam sobie żadnego prezentu z którego nie byłabym zadowolona. Jestem mało wybredna, więc ucieszy mnie każdy nawet najmniejszy prezent. Czy to grube skarpety czy paletka najlepszych cieni. Bo liczy się gest, to, że jest on od serca. Buziaki :*

Iwona pisze...

- obserwuje bloga jako: Iwona
- Baner/Udostępnienie http://iwonka-bloguje.blogspot.com
- Odpowiedz na pytanie Tak: moim najgorszym prezentem okazało się... lekkie rozczarowanie spowodowane brakiem wymarzonego prezentu. Przyznam, iż marzyłam o tym, aby w Wigilijny wieczór móc wypowiedzieć jedno magiczne słowo po którym na moim palcu mogłaby się znaleźć jedna "błyskotka". Niestety moment ten nadal przede mną.