sobota, 31 lipca 2021

Aktywny wypoczynek - zwiedzanie parków w stanie Georgia

“Podróżować znaczy żyć. A w każdym razie żyć podwójnie, potrójnie, wielokrotnie.” – Andrzej Stasiuk
Jak wiecie kochani kocham podróże zarówno te małe jak i te duże. Podczas wakacyjnych wojaży wybieram najczęściej aktywny wypoczynek na łonie natury. Tak też było i tym razem na czerwcowych wakacjach. Zwiedzaliśmy trzy parki stanowe, ale dzisiaj chcę Wam przedstwić dwa z nich: Tallulah Gorge State Park i Stone Mountain Park.
Zainteresowanych tą tematyką zapraszam do dalszego czytania. 🌳😉🚙🌞🌲








Jako pierwszy zwiedzaliśmy przepiękny park stanowy - Tallulah Gorge State Park.
To ogromny park o powierzchni 2689 akrów (1088 ha) przylegający do wodospadów Tallulah w stanie Georgia. Park ten otacza głęboki na 1000 stóp (300 m) wąwóz utworzony przez działanie rzeki Tallulah. Głównymi atrakcjami wąwozu są sześć wodospadów znanych jako Tallulah Falls.







Zwiedzając to miejsce musisz przygotować się na  zaskakująco piękne wodospady, krajobrazy i scenerię. Wiosenna zieleń otaczająca park pięknie rozkwitała i budziła się do życia..... magia. 









Jest to jeden z najbardziej spektakularnych kanionów we wschodnich Stanach Zjednoczonych.
Zwiedzając park można wędrować kilkoma szlakami do kilku punktów widokowych.
Można także, uzyskawszy  specjalne pozwolenie  wędrować po dnie wąwozu.... o czym dowiedzieliśmy się dopiero na miejscu. 





Nasz szlak prowadził bardzo krętymi i stromymi schodami w dół. Schodziło się całkiem  przyjemnie podziwiając ten cud natury. Natomiast droga powrotna to istne wyzwanie, bez dłuższych przerw na odpoczynek nie dałabym rady. Dla takich widoków warto było. Krajobraz i otaczające piękno wynagradzało wszystko. 





Dodatkowa aktrakcją był wiszący most, kołyszący się 80 stóp nad skalistym dnem, zapewniając spektakularne widoki na rzekę i wodospady. Wycieczka do wąwozu to były niesamowite chwile integracji z naturą. Choć na drugi dzień prawie nie czułam swoich łydek.....miałam zakwasy jakbym przebiegła maraton.



Kolejny park w stanie Georgia, który zwiedzaliśmy to Stone Mountain Park. W sumie to spędziliśmy tam prawie cały dzień. Cena biletu za cały dzień to około $ 32 wraz z jedzeniem. Dodatkowa opłata $ 20 (od osoby) za pokaz laserowy.




Park ten to najczęściej odwiedzana atrakcja w Georgia. Park o powierzchni ponad 3200 akrów jest wyjątkowym miejscem, w którym można  doświadczyć ekscytującej różnorodności atrakcji. 
Od  małych aktrakcji dla dzieci, po duże jak przejażdżka kolejką na szczyt, wystawa dinozaurów, pokaz laserowy, podróż zabytkową lokomotywą, golf, muzea i wiele innych atrakcji.
To amerykańskie miasteczko w samym centrum parku. Myślę, że każdy znajdzie tam coś interesującego dla siebie.











Na sam szczyt Stone Mountain dostaliśmy się kolejką - Summit Skyride. 
Ta szybka szwajcarska kolejka linowa przewozi ludzi na wysokość ponad 825 stóp nad ziemią. Przejażdżka trwa krótko bo około 10 minut. Ze szczytu można podziwiać niesamowite widoki na panoramę miasta Atlanty, góry Appalachy i nie tylko. 
Duża część turystów wjeżdża na górę kolejką a schodzi wyznaczoną do tego trasą w dół. My wjechaliśmy i zjechaliśmy kolejką. Po samej górze  pospacerowaliśmy trochę, gdyż jest ona ogroma. 






Góra z jednej strony ma największą na świecie płaskorzeźbę przedstawiającą ręcznie rzeźbione postacie z czasów wojny secesyjnej. W sali pamięci można zobaczyć oryginalne projekty rzeźby i  modele oraz 11-minutowy film informujący jak powstawała ta rzeźba. Powiem Wam kochani, że ta płaskorzeźba robi wrażenie i jest przepiękna. 




Kolejna atrakcja z której skorzystaliśmy to przejażdżka pociągiem - Scenic Railroad. Pociąg posiada lokomotywę z lat 40, XX wieku.
Wycieczka dokoła tej góry trwa 25-30 minut.
Można więc podziwiać piękne widoki na Kamienną Górę i otaczający ją krajobraz. Do pociągu można wsiadać wielkokrotnie.



Zwiedzając park zahaczyliśmy też o wystawę dinozaurów - Dinosaur Explore. Ta urzekająca kolekcja stworzeń zawiera 20 dinozaurów naturalnej wielkości z efektami specjalnymi, które pozwalają im poruszać się i wydawać groźne dźwięki z ery jurajskiej. Idealna atrakcja dla dzieci i nie tylko.




Na koniec dnia odbył się spektakularny pokaz laserowy - Lasershow. Choć pogoda trochę się popsuła i zaczął padać deszcz zostaliśmy jednak do końca. Pokaz  zachwycił nas najnowocześniejszą grafiką cyfrową i niesamowitymi efektami. Bardzo dużo amerykańskiej historii i trochę reklamowych spotów. Lasershow zawierał światła, kultową amerykańską muzykę, lasery, epickie fajerwerki i oszałamiające efekty ognia.  To wszystko odbywało się na tle tej ogromnej płaskorzeźby..... niesamowity widok i przeżycie. Gorąco Wam polecam. 

Mam nadzieję, że zachęciłam Was do odwiedzenia tych dwóch parków. Jeśli lubicie aktywny wypoczynek na łonie natury to nie będziecie się nudzić. Te miejsc​a są naprawdę warte zobaczenia.
Więcej wspomniej wakcyjnych już niebawem w kolejnych wpisach na moim blogu.

Jestem bardzo ciekawa, czy tak jak ja lubicie aktywny wypoczynek?

Zapraszam także na mój:

...........................................................................
DZIEKUJE ZA KAZDY KOMENTARZ. ㋡  / THANK YOU FOR YOUR COMMENTS. ㋡  
KOMENTARZ POJAWI SIĘ PO ZATWIERDZENIU PRZEZ WLASCICIELA BLOGA. /
ALL COMMENTS WILL APPEAR AFTER APPROVAL  BY THE BLOG OWNER.
WSZYSTKIE KOMENTARZE ZAWIERAJACE LINKI (DO BLOGOW, SKLEPOW ITP.) NIE BEDA UDOSTEPNIANE NA BLOGU.
COMMENTS CONTAINING ALL LINKS (TO BLOGS, SHOPS ETC.) WILL NOT BE SHARED TO BLOG.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Dzień dobry
przepiękne pamoramy, zieleń, ukształtowanie terenu. I mała cząstka historii wyryta na skale. na pewno wrażenia i wspomnienia zostaną z Wani długo.
Lubię ruch, jeżeli plaża to raczej spacery brzegiem morza niż leżenie plackiem na plaży.
Pozdrawiam i życzę jeszcze wiele fajnych nowych miejsc do zobaczenia.
Krystyna z Opolszczyzny

Life in America pisze...

Krystyna .....dziękuję. ;-) O tak jest tyle cudnych miejsc do zobaczenia. Natura jest magiczna i warto o nią dbać a nie niszcyć jej.
Pozdrawiam serdecznie ;-)

Anonimowy pisze...

Niewiarygodnie cudowne!!!!!!
Mieszkam niedaleko gor, a nawet do tych dalszych (Czechy i Slowacja) mam bardzo blisko. Zawsze znajde jakis weekend jesienia, zeby powspinac sie. Bo na gory to trzeba dnia albo dwoch. Ale widoki i wyzwania to mieliście niesamowite!
Buziaki
AgulaW

Life in America pisze...

AgulaW ....Góry są przepiękne, tęsknimy za nimi. Super jest czaami zmienić otoczenie z gąrąca na przyjemny chłodek. Zazdroszczę ci tych polskich lasów i gór.
Pozdrawiam ;-)