Wiem, wiem nie było mnie tutaj długo. Trochę chorowałam i miałam jakiś blogowy kryzys. Mam nadzieję że mi wybaczycie. Nie o tym jednak chciałam dzisiaj pisać.
W ostatnich dniach nachodzą mnie różne refleksje a dokładnie nazwę to "świateczne dylematy". Może to zmęczenie, może "starość" ....ha ha ha a może brak odporności na "szalejącą epidemię idiotyzmów". Ciekawa jestem, czy też tak macie?
Dzisiaj chcę Wam o kilku moich światecznych dylematach opowiedzieć.
Zainteresowanych zapraszam do dalszego czytania. 🎄🎅😍⭐🤶