niedziela, 15 lutego 2015

Moje kosmetyczne nowosci od Victoria's Secret ❤❤❤

W planach mial byc post Walentynkowy, ale nie wyrobilam sie z czasem za co Was przepraszam, bedzie natomiast post o moich nowosciach kosmetycznych z Vitoria's Secret. Uwielbiam ta firme i czesto zagladam do ich sklepu poszukujac ciekawostek, czy po prostu zobaczyc jaka nowa kolekcja bielizny, czy kosmetykow sie pojawila. 
Mam dosc sporo bielizny z tej firmy, ale nigdy wczesniej nie kupowalam zadnych kosmetykow. Juz dawno mialam ochote wyprobowac kilka z nich, ale zawsze mialam duzy zapas innych kosmetykow do zuzycia, tak wiec nie bylo potrzeby kupowac nastepnych. Czesc moich nowosci dostalam w prezencie, a czesc kupilam po bardzo atrakcyjnej cenie (jak zwykle). Wiecej szczegolow ponizej... zapraszam. ☺ 



Pierwszy kosmetyk LOVE SPELL BLOOM BODY WASH zel do mycia ciala dostalam w prezencie. Wspanialy swiezy kwiatowy zapach - polaczenie platkow gardeni i kwiatow jagody. Mnie bardziej przypominal zapach truskawki i jagody. Byl tak cudowny, ze uzywalam go prawie caly czas, a moje cialo po prysznicu pachnialo oblednie. ✰✰✰ Buteleczka juz prawie siega dna. Musze zakupic i wyprobowac kolejne zapachy tych zeli. Dodatkowym atutem tego produktu jest to, ze zawiera aloes oraz przeciwutleniacze witaminy E. 
Pojemnosc zelu to 250 ml a regularna jego cena to $ 14 .....najlepiej oczywiscie kupic w promocyjnych cenach np. 3 produkty za $ 25 lub 5 za $30.
To glownie jego wspaniala formula i delikatne orzezwajace oczyszczenie spowodowalo, ze postanowilam zakupic inne kosmetyki tej firmy. 


Kolejny zakup to BEAUTY RUSH EYE SHADOW DUO - podwojne cienie do powiek. Sa przesliczne jeden z kolorow to jasny fioletowy z niewielka iloscia drobinek brokatu a drugi to ciemny fiolet rowniez z drobinkami brokatu. Idealne na wieczorne wyjscia..... rewelacyjnie podkreslaja moje zielone teczowski. Malowalam sie nimi kilka razy i moge powiedziec, ze sa dosc dobrze napigmentowane i nie osypuja sie na twarz. Zaplacilam za nie okolo $ 2  (byla obnizka 75%) super okazja. Pojemnosc 34 g.



Nie bylabym soba gdybym nie zakupila balsamu do ciala Vitoria's Secret.  Na nie rowniez byla promocja 75 %, tak wiec za kazde 250 ml opakowanie zaplacilam $ 3 (regularna cena $14). Skusilam sie na dwa zapachy:



♦ LOST IN FANTASY HYDRATING BODY LOTION - bardzo ekscytujacy i swiezy zapach brazylijskiej orchidei i kiwi. Dosc mocny, bardzo kobiecy i orzezwiajacy. Moje cialo otulalo sie w tym balsamie juz wielokrotnie. Moge wiec powiedziec, ze mocno nawilza, lekko natluszcza moja skore nadajac jej gladkosc i przepiekny trwaly zapach. Zawiera naturalne skladniki: aloes, wyciag z nasion grejpfruta, wyciag z owsa i pestek winogron oraz naturalne przeciwutleniacze (witaminy E i C). 
MIDNIGHT MIMOSA HYDRATING BODY LOTION - zmyslowe polaczenie kwiatu mimozy oraz pizma. Nie mialam go jeszcze okazji wyprobowac ale na pewno jest swietny. Ten sam sklad naturalnych skladnikow: aloes, wyciag z nasion grejpfruta, wyciag z owsa i pestek winogron oraz naturalne przeciwutleniacze (witaminy E i C).  Bede miala zapas balsamow na jakis czas. 


Ostatnie moje nowosci od Vitoria's Secret to zapachy. 
✿ VICTORIA FRESH BODY MIST - bardzo swieza i sexy mgielka do ciala z kolekcji Victoria. Musujaca mieszanka czerwonych jagod, rozy i creme brulee. Wiekszosc perfum, czy mgielek tej firmy sa dla mnie troche za slodkie, ale ten owocowo - kwiatowy zapach spodobal mi sie od pierwszego powachania. 
Zaplacilam za 75 ml okolo $ 10. Mam tez w tym zapachu malutkie perfumy (7.5 ml). 


















VICTORIA'S SECRET BOMBSHELL - mala bo 7.5 ml buteleczka perfum. Chcialam wyprobowac ten zapach zanim skusze sie na duza buteleczke. Spryskujac sie nimi czuje sie sexy dzis, sexy jutro, sexy zawsze. Ekscytujace polaczenie fioletowej marakui, shangri, zoltej piwoni i storczykow wanilii. W skladzie jest tez ananas, truskawka, jasmin, czerwona jagoda, konwalia, pizmo i mech debowy. Nie umialabym tego bukietu tak wyszczegolnic .....po prostu dla mnie pchnie cudownie. ❤❤❤ 

Nie pamietam dokladnie ile zaplacilam, bo to byla jakas poswiateczna wyprzedaz...... znajac mnie na pewno nie bylo drogo. Perfumy byly pieknie opakowane, umieszczone w przezroczystej plastikowej kuli z rozowa kokarda.... co widac na zalaczonym obrazku. 


















To juz wszystkie moje nowe pachnace  propozycje, ktore chcialam Wam przedstawic. Uwazam, ze moga one byc cudownym prezentem Walentynkowym, czy urodzinowym dla kazdej kobiety. Ja osobiscie kocham produkty Vitoria's Secret.....a ich bielizna jest po prostu nieziemska. Firma ta ma tak wiele propozycji, ze zadowoli nawet wybrednego konsumenta.

Jestem ciekawa czy znacie kosmetyki tej firmy? Czy mialyscie okazje ich wyprobowac?  

Mozecie mnie tez zobaczyc na: 
...........................................................................
DZIEKUJE ZA KAZDY KOMENTARZ. ㋡  / THANK YOU FOR YOUR COMMENTS. ㋡  
KOMENTARZ POJAWI SIĘ PO ZATWIERDZENIU PRZEZ WLASCICIELA BLOGA. /ALL COMMENTS WILL APPEAR AFTER APPROVAL  BY THE BLOG OWNER.
WSZYSTKIE KOMENTARZE ZAWIERAJACE LINKI (DO BLOGOW, SKLEPOW ITP.) NIE BEDA UDOSTEPNIANE NA BLOGU.
COMMENTS CONTAINING ALL LINKS (TO BLOGS, SHOPS ETC.) WILL NOT BE SHARED TO BLOG.

13 komentarzy:

xkeylimex pisze...

Ale cudowności :) Słyszałam, że balsamy do ciała tej firmy są po prostu fenomenalne, jednak sama nie miałam przyjemności się o tym przekonać ;) Niestety nie mam dostępu do tych kosmetyków. Jest tylko jeden sklep VS, ale w Warszawie, a ja tam raczej zbyt często nie bywam (ostatnio chyba ze 2 lata temu).

swiaturody pisze...

Uwielbiam kosmetyki VS! Mam balsamy, perfumy, mgiełki ahh cuda ♥

Rupieciarnia drobiazgów pisze...

Zazdroszcę Ci! nie miałam z nimi styczności, w ogóle mieszka na takiej wsi że nie predko się do nich dorwe ;D

Life in America pisze...

tak balsamy sa swietne a pachna cudownie :-) Moze bedziesz miala kazje kiedys je wyprobowac.

Life in America pisze...

To wiesz o czym mowa :-)

Life in America pisze...

Moze bedzie okazja :-) Polecam bo sa super.

Unknown pisze...

Po Twoim opisie Joasiu chyba sie wreszcie skusze. Slyszalam same pozytywne opinie o balsamach I mgielkach. Ceny tez atrakcyjne, co jest kolejna zaleta :)
A bielizne naprawde maja nieziemska.

Life in America pisze...

Ja zaczelam od zelu pod prysznic i bylam w niebie .....zapach rewelacyjny. O bieliznie to nawet nie wspominam, bo jak bym miala wiecej kasy wykupilabym pol sklepu. :-)

kashienka z OdkrywajacAmeryke.pl pisze...

Ty to masz nosa do promocji i wyprzedaży:) powinmam się od Ciebie uczyć! Ja bez bicia przyznaję. Że kosmetyków VS jeszcze nigdy nie próbowałam, ale piszesz o nich tak zachęcająco, że na bank się skuszę. Ich bieliznę uwielbiam!

Life in America pisze...

prypadkiem trafiam na taka promocje ..... w Ameryce ciagle sa jakies obnizki :-)

Monica Hein ~ Beauty Diary pisze...

ja tez mam duzo , zawsze zopatrzam sie na sales :) szczegolnie tych semi annual :) mam dosc duzo ... ale przyznam sie ze wole Bath and body works balsamy od tych z vs :) moze sama moglabym taki post napisc ?:) pozdrawiam kochana@

Life in America pisze...

Moim zdaniem i jedne i drugie balsamy sa dobre .....pachna ciekawie. To napisz i opowiedz Twoja opinie o tych kosmetykach. Tez pozdrawiam :-)

Lightside pisze...

Uwielbiam ich zapachy, ale niestety mam daleko do ich sklepu :/