czwartek, 20 grudnia 2018

Tampa - koncert Ed Sheeran

Do Tampy wybrałam się po raz pierwszy, była to krótka wizyta związana głownie z koncertem Eda Sheerana. 
Wyprawa ta była "ubarwiona" w różne dziwne zdarzenia, na które nie miałam wpływu i które momentami doprowadzały mnie do szewskiej pasji.


Po pierwsze myślałam, że pomimo kupionych dużo wcześniej biletów nie dotrę na ten koncert. Odbywał się w ciągu tygodnia - wtorek, tak więc musiałam wziąć wolne z pracy. 
Po drugie mój mąż się rozchorował i nie byłam pewna czy ze mną pojedzie do Tampy. Na koncert miałam iść z koleżanką Olą, a mój mąż miał się kurować u znajomych w domu. On nie jest zbyt wielkim fanem Eda Sheerana. 



Ed Sheeran jak wiecie to wspaniały brytyjski piosenkarz, autor tekstów, gitarzysta i producent muzyczny. Kto nie zna jego słynnego przeboju "Shape of You" i wiele innych, tak więc nie mogłam się doczekać na jego koncert. Bilet nie był zbyt tani ....kosztował mnie około $110. 

Udało się .....ostatecznie wyjechaliśmy z domu we wtorek w samo południe, żeby spokojnie zdążyć na koncert. Mieliśmy się zatrzymać u znajomych na noc a w środę trochę pozwiedzać Tampę. 
Podróż przebiegała bardzo przyjemnie i dotarliśmy na miejsce do znajomych dużo wcześniej. Pojechaliśmy przed koncertem razem coś zjeść, następnie udaliśmy się w stronę stadionu, gdzie miał się odbyć występ, będący częścią światowej trasy koncertowej o nazwie ÷ Tour.

Stojąc w ogromnym korku myślałam, że nigdy nie dojedziemy. Dobrze, że nie musieliśmy nigdzie parkować, bo z tym byłby również problem. Chłopcy wysadzili nas a po koncercie mieli nas odebrać. ....resztę drogi razem z Olą odbyłyśmy na piechotę. Zmachałam się okropnie, omijając tłumy ludzi i stojące w korku samochody.....a czas nas gonił, bo już niebawem miał się zacząć koncert. Na dodatek zabrana przeze mnie torebka była zbyt duża. Ze względów bezpieczeństwa był zakaz posiadania plecaków, czy dużych torebek..... o czym nikt nas nie poinformował. Mimo tego i tak każdego dokładnie sprawdzają przed wejściem.

Nie było szans, żeby umieścić torebkę w samochodzie, tak więc udałyśmy się w kolejkę do szafek, gdzie oczywiście za opłatą można ją było zostawić. Wściekła, że jesteśmy spóźnione ustawiłam się w dość dużej kolejce. Po 15 - 20 minutach stania okazało się, że zabrakło wolnych kabin i muszą coś innego wymyśleć. Wspaniale zorganizowana ochrona zdecydowała, że pozostałe torby i plecaki będą przechowane w biurze ochrony, tak więc biegnąc za ochroniarzem udałam się w kolejną kolejkę. Momentami odechciewało mi się już wszystkiego byłam zła i miałam ochotę wracać do domu. 

Spóźnione, zgrzane i "przetrzepane" ze wszystkich stron weszłyśmy na stadion, ale tam czekała nas kolejna niespodzianka, gdzyż nie mogłyśmy znaleźć swoich miejsc, a w okolicy nie było nikogo kto mógłby nam pomóc. Okazało się, że ktoś usiadł na naszych miejscach. Zmęczone wreszcie usiadłyśmy i mogłyśmy nareszcie wysłuchać koncertu.

Jeśli chodzi o sam koncert to bardzo mi się podobał. Ed Sheeran to bardzo sympatyczny  i zdolny wykonawca. Będąc sam z gitarą na scenie potrafił porwać tłumy......głównie kobiety w różnym wieku. Jego anegdotki i przerywniki między piosenkami bawiły całą publiczność. Koncert był super i mimo, że nie znam całej jego twórczości bawiłam się wyśmienicie. 👍


                       Źródło zdjęcia z koncertu: TampaBay.com



Natomiast koncert ze strony organizacyjnej to wielka porażka. Byłam już wiele razy na dużych widowiskach i z takim czymś się jeszcze nie spotkałam. Mam nadzieję, że to był mój ostatni taki stres. 
                   





Kolejny dzień w Tampie to już małe zwiedzanie  pięknej kubańskiej dzielnicy Ybor City oraz przejażdżka zabytkowym tramwajem do Centrum Tampy. Mam nadzieję, że niebawem uda nam się pojechać do Tampy ponownie i zwiedzić dużo więcej. 





Było także przemiłe spotkanie z Kasią z Odkrywając Amerykę i jej pieskiem Leo (wspominałam Wam już o tym w listopadowych przyjemościach).  Jeszcze raz dziękujemy Kasiu za spotkanie. Fiona mogła wreszcie poznać przystojnego Leo. 


Jestem ciekawa, czy Wy lubicie Ed Sheerana i jego piosenki? Mieliście okazję być na jego koncercie?


   Zapraszam też na mój:

...........................................................................
DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY KOMENTARZ. ㋡  / THANK YOU FOR YOUR COMMENTS. ㋡  
KOMENTARZ POJAWI SIĘ PO ZATWIERDZENIU PRZEZ WŁAŚCICIELA BLOGA. /ALL COMMENTS WILL APPEAR AFTER APPROVAL  BY THE BLOG OWNER. 
WSZYSTKIE KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE LINKI (DO BLOGÓW, SKLEPÓW ITP.) NIE BĘDĄ UDOSTĘPNIANE NA BLOGU.
COMMENTS CONTAINING ALL LINKS (TO BLOGS, SHOPS ETC.) WILL NOT BE SHARED TO BLOG.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

No fakt organizacja to porazka kompletna. Tampa jest chyba pieknym miastem,z tego co widze .Pozdrawiam,Judyta

Life in America pisze...

Tak Judyta to piękne miasto, ale jak dla mnie zbyt duże i zakorkowane .....wolę mniejsze miasteczka. ;-)

Anonimowy pisze...

To tak jak ja. Im mniej, tym lepiej. Buziaki 😘 Judyt