Witam Was po dłuższej przewie. Zniknęłam na chwile, ale już jestem. ;-) Wróciłam z wakacyjnego pobytu w Polsce. Musze przyznać, że po prawie miesięcznej sielance nie chce się wracać do pracy i codziennych obowiązków, ale wszystko co dobre szybko się kończy....a szkoda. 🍨😋🍲😍🌺🍒🍰🍺
Było cudownie, ale więcej o tym opowiem Wam poniżej, a także w odrębnych postach ......zapraszam. 😎
Początek miesiąca maja to intensywny czas w pracy i ostatnie przygotowania do wyjazdu. Trzeciego maja już wylatywaliśmy na długo wyczekiwane wakacje do Polski. Ostatnio w Ojczyźnie byliśmy dwa lata temu (zobacz TUTAJ) i trochę się stęskniliśmy za rodzinka.
Lecieliśmy liniami Norwegian z Fort Lauderdale (USA) do Kopenhagi (Dania) a później z Kopenhagi już do Krakowa.
W Krakowie spędziliśmy noc i następnego dnia z rana trochę zwiedzaliśmy Stary Rynek. To był nasz plan .......a dawno nie było nas w tym pięknym mieście.
Następnie pociągiem udaliśmy się do Częstochowy do rodzinnego miasta mojego męża. W Częstochowie spędziliśmy ponad tydzień głównie z rodzicami, znajomymi i rodziną mojego męża. Super czas i niezapomniane chwile. Polska w maju jest przepiękna .....sami zobaczcie.
Kolejna wyprawa pociągiem to podroż do Wrocławia mojego ukochanego miasta. Tam nie mieliśmy zbyt dużo czasu na zwiedzanie, ale próbowaliśmy różnych wrocławskich przysmaków jak zapiekanki, tosty u Witka i pyszne lody w pucharach z owocami w Galerii Dominikańskiej. Spotkaliśmy się z moją ciocia Krysią oraz moją przyjaciółką Sabinką .....szkoda, że mieliśmy tak mało czasu we Wrocławiu. Zaliczyłam też wizytę u mojego ulubionego fryzjera Dominika.....oj brakuje w USA takich zdolnych ludzi. Nowa fryzura, nowa ja. 😍💋😍
Z Wrocławia busem udaliśmy się do mojego rodzinnego miasta Jawora. Tam to już głównie spędzaliśmy czas z rodzinką.
Pod koniec maja wróciliśmy do domu, tak więc maj upłynął nam prawie cały na wypoczynku....o ile życie na walizkach, gonitwie i podróżach do rożnych miast można do końca nazwać wypoczynkiem ..... ha ha ha.
Ciężko było wrócić do domku i zabrać się do codziennych obowiązków. Choc czasami tęskniłam za swoim kontem, bo jak mówią "wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej".
Jeśli chodzi o nową książkę to nic nie przeczytałam w maju .........nie było na to czasu. Przeglądałam za to kilka polskich czasopism. Seriali też nie było żadnych nowych, jedynie kilka razy udało mi się coś obejrzeć .......ostatni odcinek Diagnozy, czy Drugiej Szansy.
Na kino było trochę więcej czasu, aż pięć filmów udało mi się obejrzeć. Dwa w samolocie, jeden na rodzinnym wypadzie do kina a pozostałe dwa zaliczyłam już u siebie w domu (DVD i kino). Co widziałam i polecam przedstawiam poniżej:
★"RAMPAGE" (Rampage: Dzika furia) - kino akcji. Davis Okoye (Dwayne Johnson), który trzyma ludzi na dystans, nawiązał silną więź z George’em — niezwykle inteligentnym gorylem, którym opiekuje się od czasu jego narodzin. Niestety wskutek nieudanego eksperymentu genetycznego ta łagodnie usposobiona małpa zmienia się w gigantyczną, rozwścieczoną bestię. Okoye łączy siły z inżynierem genetycznym, aby znaleźć antidotum. Jednocześnie stara się przetrwać na nieustannie zmieniającym się polu walki i nie tylko zapobiec globalnej katastrofie, ale też uratować przerażającą istotę, która niegdyś była jego przyjacielem. Super efekty specjalne i dobra obsada. Świetny film dla całej rodzinki. 👍
★"WONDER" (Cudowny chłopak) - świetny film familijny. Dla 10-letniego Auggiego nie ma niczego bardziej niezwykłego niż "zwykły dzień w szkole". Urodzony z licznymi deformacjami twarzy, dotąd uczył się w domu pod okiem mamy. Teraz jednak, zaczynając 5 klasę w normalnej szkole, ma nadzieję, że koledzy potraktują go jak zwyczajnego chłopca. Jego wygląd sprawia, że staje się szkolną sensacją, a dla wielu wręcz "dziwadłem". Jedni się z niego śmieją, inni wytykają palcami, ale nikt tak naprawdę niczego o nim nie wie. Pewnego dnia budzi się w Auggiem siła, dzięki której będzie potrafił udowodnić, że nie tylko twarz czyni go kimś niezwykłym. ;-)
Najlepszy familijny film jaki widziałam. Wzruszający a zarazem zabawny. Oglądając go w samolocie płakałam jak bóbr. 👍👍👍
★"THE BRIDGES OF MADISON COUNTY" (Co się wydarzyło w Madison County) - rewelacyjny melodramat z 1995 r.
Fotograf (Clint Eastwood) przybywa do hrabstwa Madison, by zrobić zdjęcia krytych mostów. Poznaje gospodynię domową (Meryl Streep), której rodzina wyjechała na festyn i nawiązuje z nią romans. Wspaniała miłość, która spada na ludzi jak grom z nieba, a jednocześnie nie czyni nikomu krzywdy! Wręcz odwrotnie - pomaga żyć dalej. Piękny i mądry film! Kolejny wyciskacz łez. 👍👍👍
★"NARZECZONY NA NIBY" -polska komedia romantyczna.
Karina (Julia Kamińska) próbuje z całych sił stworzyć pierwszy (tym razem) szczęśliwy związek. Jedno nieprzewidziane zdarzenie i jedno kłamstewko zamieni jej uporządkowane życie w emocjonalny rollercoaster. Szybko okaże się, że każdy z bohaterów ma tak naprawdę coś do ukrycia.....
Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam romantyczne komedie. 👍
★"BREAKING IN" - ciekawy thriller. Gabrielle gra rolę kobiety, która nie powstrzyma się przed ratowaniem jej dwójki dzieci przetrzymywanych jako zakładników w domu zaprojektowanym ze wszystkimi możliwymi zabezpieczeniami. Żadna pułapka, żadna sztuczka, a zwłaszcza żaden człowiek w środku nie może powstrzymać zdeterminowanej matki od tej misji. Warto zobaczyć ten film. 👍
To na tyle majowych przyjemności. Już niedługo kolejne posty dotyczące mojego pobytu w Polsce. Uciekam do łóżeczka z nowa książka ......a Wam życzę miłego wieczoru. 💋😍📚
Możecie mnie też zobaczyć na:
...........................................................................
DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY KOMENTARZ. ㋡ / THANK YOU FOR YOUR COMMENTS. ㋡
KOMENTARZ POJAWI SIĘ PO ZATWIERDZENIU PRZEZ WŁAŚCICIELA BLOGA. /ALL COMMENTS WILL APPEAR AFTER APPROVAL BY THE BLOG OWNER.
WSZYSTKIE KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE LINKI (DO BLOGÓW, SKLEPÓW ITP.) NIE BĘDĄ UDOSTĘPNIANE NA BLOGU.
COMMENTS CONTAINING ALL LINKS (TO BLOGS, SHOPS ETC.) WILL NOT BE SHARED TO BLOG
6 komentarzy:
Fajnie, że udało się Wam trochę pojeździć w czasie pobytu w Polsce!
Jak zawsze piękne zdjęcia, a maj widzę, że bardzo intensywny jeśli chodzi o podróże i odwiedziny u rodzinki...Pewnie trudno było wrócic do rzeczywistości po takiej rozpuście:)
Chciało by się więcej, ale za mało czasu. :-)
Oj trudno .....ale trzeba trochę zgubić wagi, tak wiec w domu już nie będzie tyle dobroci ;-)
Bardzo fajne zdjęcie, to w oknie, takie polskie. Czy w Stanach ktoś wygląda jeszcze oknem, przez okno?
Fajnie, że wróciliście zadowoleni z odwiedzin w Polsce.
Pozdrawiam, Krystyna z Opolszczyzny
To okno to u mojej babci, która ma tam zawsze piękne kwiaty. Jak nie być zadowolonym, czas spędzony z rodzinka to niezapomniane chwile. ;-)
Prześlij komentarz