poniedziałek, 26 września 2016

AUTOPORTRET 2016


Wiele razy ogladalam filmy na Youtube zatytulowane "Autoportret" zapoczatkowane przez Karoline Baszak. Podobaly mi sie bardzo i wzbudzaly we mnie wiele pozytywnych emocji. Agnieszka z Agwer blog najprawdopodobniej zapoczatkowala i stworzyla wersje autoportretu na blogu i pomyslalam, ze i ja napisze cos podobego o sobie.
Jezeli chcecie poznac mnie z 2016 roku, to zapraszam na autoportret.


Mam na imie Joanna i dzisiaj koncze 43 lata. To tylko liczba, czuje sie o wiele mlodziej. Jest rok 2016 i moge powiedziec, ze jestem szczesliwa. 
Kim jestem? Jestem corka, siostra, wnuczka, przyjaciolka, kuzynka i najszczesliwsza zona. 

Pochodze z malego miasteczka Jawora, kilkanascie lat mieszkalam we Wroclawiu a od 6 lat mieszkam na Florydzie. Kocham slonce, plaze i ocean.
Tak sie zlozylo, ze przylecialam do Stanow gdyz sie zakochalam. Trudno mi bylo zostawic wszystko: moja rodzine, przyjaciol, znajomych, moje ukochane mieszkanko, kochany Wroclaw, ale milosc zwyciezyla. Uwazam, ze byla to najlepsza decyzja jaka do tej pory dokonalam.
Dzis moge powiedziec, ze moj maz Nicholas jest moim najlepszym przyjacielem. Zawsze mnie wspiera i sprawia, ze czesto sie usmiecham.  

Mam starszego brata, na ktorym zawsze moge polegac. Zaluje tylko, ze jest tak daleko. 
Tesknie za moja rodzina, ale staram sie do nich czesto dzwonic. Ciesze sie, ze w tym roku w maju moglam ich wszystkich zobaczyc. Zaluje tylko, ze Floryda jest tak daleko od Polski, moglabym ich czesciej widywac. Bardzo chcialabym, zeby moja mama przyleciala do mnie i zobaczyla jak moje zycie tutaj wyglada. Jest uparta i na razie nie chce, a moze boi sie latac i nie chce sie  tego ujawnic. Ona kocha kwiaty, mysle ze bylaby zachwycona Floryda. 

Jestem lojalna, oddana i wydaje mi sie ze mozna na mnie polegac. Jestem wesola, uwielbiam sie smiac, jestem cierpliwa, ale do czasu, wrazliwa i momentami bardzo wybuchowa. Bywam balaganiara i malym leniuchem.  Kocham spac.

Jestem magistrem pedagogiki oraz nauczycielem wychowania przedszkolnego i nauczania poczatkowego. Pracowalam w roznych miejscach, ale mysle ze jeszcze nie znalalam pracy, z ktorej bylabym bardzo zadowolona. Czesto sie zastanawiam co tak naprawde chcialabym robic w zyciu. Ostatnio bardzo interesuje mnie makijaz i moda, moze warto pojsc w ta strone. 

Kocham zwierzeta, ale najbardziej psy rasy Shih Tzu. Mialam suczke Sali, to ona otworzyla mnie bardziej do ludzi i sprawila, ze stalam sie pogodniejsza osoba. Odeszla prawie 3 lata temu z czym do dzisiaj ciezko sie pogodzic. Teraz jestem jednak gotowa na nowego pieska.

Jestem totalna serialomaniaczka, widziałam chyba wiekszosc najbardziej popularnych seriali, ale preferuje te polskie..... sa mi bardziej bliskie. Bardzo lubie chodzic do kina i ciesze sie, ze moj maz ma podobna pasje. Uwielbiam czytac ksiazki, ale przykro mi, ze ostatnio mam malo czasu, zeby po nie siegac. Intensywnie mysle o czytniku e-book, moze gdy go zakupie dostep do wielu ksiazek bedzie o wiele latwiejszy. 

Uwielbiam otaczac sie pogodnymi i pozytywnymi ludzmi. Mysle, ze po wyeliminowaniu toksycznych ludzi, takie grono jest wokol mnie.  

Moje najwieksze marzenie to podroze. Chcialabym miec wystarczajaco duzo zasobow finansowych, zeby nie pracowac tylko zwiedzac piekne zakatki swiata. 

Nie mam i nie chce miec dzieci.

Mam bardzo malo wiary w siebie i swoje mozliwosci, choc staram sie nad tym pracowac. Kiedys mialam niska samoocene i bylam wobec siebie bardzo krytyczna, obecnie to sie zmienia.   

Wlasnie skonczyłam 43 lata i moge powiedziec, ze jestem szczesliwa. Mam co jesc, gdzie spac i w co sie ubrac. Najwazniejsze, ze mam ukochana osobe blisko siebie. Chyba niczego mi nie brakuje i wlasciwie, zyje tak jak kiedys chcialam.  
Chce... no wlasnie. Mam tak wiele pragnien, ze tak naprawde nie wiem czego chce.

Ja w 2016 roku. A Ty kim jestes?



Wiecej o mnie: 50 faktow o mnie i 25 nowych faktow o mnie.

Zapraszam tez na: 

INSTAGRAM FACEBOOK
...........................................................................
DZIEKUJE ZA KAZDY KOMENTARZ. ㋡  / THANK YOU FOR YOUR COMMENTS. ㋡  
KOMENTARZ POJAWI SIĘ PO ZATWIERDZENIU PRZEZ WLASCICIELA BLOGA. /ALL COMMENTS WILL APPEAR AFTER APPROVAL  BY THE BLOG OWNER.
WSZYSTKIE KOMENTARZE ZAWIERAJACE LINKI (DO BLOGOW, SKLEPOW ITP.) NIE BEDA UDOSTEPNIANE NA BLOGU.
COMMENTS CONTAINING ALL LINKS (TO BLOGS, SHOPS ETC.) WILL NOT BE SHARED TO BLOG.

24 komentarze:

KosmetykoFanki pisze...

O rany ile kończysz? Wyglądasz na góra 30 lat! <3

Unknown pisze...

Wszystkiego najlepszego, zdrowia i spełnienia najskrytszych marzeń! :* Wiek to tylko liczba, więc super, że czujesz się o wiele młodziej. Oby jak najdłużej! ;)

Anita B. pisze...

Tak nie do końca przekonał mnie autoportret Karoliny, bo wydaje mi się infantylny, skopiowany, nieautentyczny. Generalnie bardziej zabawa formą, niż faktyczny przekaz. Co innego ten wpis. Tu jest głębia. Wychodzi na to, że jesteśmy w podobnym wieku i obie jesteśmy związane z Wrocławiem. Ja mieszkam w Trzebnicy 25 km. od Wrocka. Miłość do psów i niechęć do toksycznych ludzi też się pokrywają :)

Anonimowy pisze...

dokkładnie!!! ja sie nie mogłam nadziwić!!!!

Anonimowy pisze...

nie chcesz miec dzieci?? jak to możliwe? każda kobieta chce miec dzieci

Paulina pisze...

Wszystkiego najlepszego Kochana, spełnienia marzeń! Już Ci dawno temu pisałam, że wyglądasz co najmniej 10 lat młodziej i tę opinię podtrzymuję. A post bardzo przyjemny i ciekawy!

Life in America pisze...

Nie kazda kobieta chce miec dzieci. ;-)

Life in America pisze...

Dziekuje ;-)

Life in America pisze...

to super ....dziekuje za mile slowa.;-)

Life in America pisze...

Dziekuje za zyczenia i pozostale mile slowa. ;-)

Life in America pisze...

Dziekuje KosmetykoFanki ;-)

Anonimowy pisze...

Obys zyla otoczona miloscia i przyjaciolmi, kochana i spelniona. Oraz tak po cichu - obys mogla rzucic prace i podrozowac do utraty tchu.
Pozdrawiam
T.W.

Anonimowy pisze...

Super fryzurka, chyba ci lepiej w blond , powinnaś powrócić do jasnego blond

Anonimowy pisze...

Bardzo pozytywny autoportret, Asiu. Ale pozwolę sobie go uzupełnić.
Chodziłam z Asią do liceum, a później mieszkałyśmy przez pięć lat razem w czasie studiów. W wynajętym pokoju i w akademiku. Nigdy, nigdy się nie pokłóciłyśmy. Nie znam bardziej tolerancyjnej osoby niż Asia. To Joanna nawet zza oceanu pielęgnuje znajomości. Wybacza mi moje milczenie i zawsze interesuje się moimi problemami.
Pisze, że nie chce mieć dzieci? I cóż w tym dziwnego. Jest po prostu uczciwa. Różne są nasze powołania, nie wszyscy muszą się spełniać w macierzyństwie. Asia i Nicholas bez wątpienia świadczą, że można się bardzo kochać, szanować i przyjaźnić - czy to mało?

Taka jest Joanna. Odważna, bo rzuciła swoją małą wrocławską stabilizację, żeby dzielić życie z Nicholasem. Ale Salci nie zostawiła, zabrała ja ze sobą.
Asia pisze, że nie znalazła jeszcze satysfakcjonującej pracy. Nie pisze jednak, przez skromność, że we Wrocławiu pracowała w kancelarii notarialnej, w teatrze i nie tylko. I zawsze, kiedy nie godziła się na wyzysk czy nieuczciwość, miała odwagę odejść, a nawet walczyć o swoje o mie tylko swoje prawa. Dla mnie Asia w życiu zawodowym jest jak bohaterka filmu Marii Sadowskiej "Dzień kobiet"- odważna i bezkompromisowa.
Wszystkiego najlepszego Asiu.
Ps. Piękne zdjęcie:)

psychodelax3 pisze...

Ile lat?! ojej, jestem w pozytywnym szoku! nigdy bym nie pomyślała :)

Life in America pisze...

dziekuje bardzo ;-)

Life in America pisze...

To tylko liczba .....ma sie tyle lat na ile sie czuje. ;-)

Life in America pisze...

Dziekuje bardzo tyle pieknych slow. Sabinko Ty zawsze potrafisz chwycic za serce. <3

Dorotxy pisze...

Spóźnione, ale jednak, wszystkiego pozytywnego dużo zdrowia i spełnienia marzeń o podróżowaniu :)
Świetnie wyglądasz :) a ten akapit, jakby czytała o sobie zwłaszcza ostatnie zdanie haha " Jestem lojalna, oddana i (...)Kocham spac."

psychodelax3 pisze...

Dokładnie! Masz prawo czuć się młodo. Bo i tak wyglądasz! :)

Life in America pisze...

dziekuje ;-)

Life in America pisze...

mysle tak zrobic ....dziekuje. ;-)

Anonimowy pisze...

Wspolczuje.
Elzbieta

Life in America pisze...

Ale czego? Nie rozumiem tego komentarza....