czwartek, 7 stycznia 2016

Grudniowe przyjemnosci i podsumowanie 2015 roku ✳☃✳✱☃

Mamy juz styczen 2016, Nowy Rok, nowy poczatek .....ale ten czas ucieka. Powiem Wam, ze w sumie ciesze sie ze grudzien sie skonczyl, choc smutno mi ze Swieta trwaly tak krotko. W natloku dosc intesywnej pracy nie bylo czasu, zeby nacieszyc sie okresem swiateczym i zwiazanymi z tym przyjemnosciami. Zakupy zrobione byly w pospiechu, ubieranie choinki nie sprawilo mi tyle radosci co w poprzednich latach, a przygotowanie potraw wigilijnych odbywalo sie pomiedzy jedna i druga praca. W duchu modlilam sie, zeby ten szalony czas sie skonczyl. Nawet nie mialam czasu pomyslec o jakis noworocznych postanowieniach, choc uwazam, ze sa zbedne bo i tak pozniej sie ich nie realizuje. 
Przejde teraz jednak do sedna sprawy ... zapraszam na grudniowe przyjemnosci. ☃★☃




Tak jak wczesniej wspominalam grudzien byl bardzo pracowity i kazda wolna chwila spedzona z moim mezem, czy przyjaciolmi byla celebrowana jak swieto. Wspolne sniadanie, czy obiad, a nawet kawa w domu, czy poza domem byla ogromna przyjemnoscia. 
Slodkim relaksem i drobna przyjemnoscia na jaka moglam sobie w grudniu pozwolic to bylo wyjscie do fryzjera na odswiezenie koloru, a takze male zakupy kosmetyczne. 











Poczatek grudnia byl malo interesujacy, oprocz pracy nic sie ciekawego u mnie nie dzialo. Dopiero koniec miesiaca nieco obfitowal w urocze wydarzenia. 
Wigilie mielismy bardzo szalona. Byly oczywiscie telefony do rodzinki i skladanie zyczen. Przygotowalismy sobie wieczerze wygilijna w tradycji polskiej w porze lunch-u, bo niestety moj maz mial isc do pracy na wieczor. Szczescie w nieszczesciu po pol godzinie od wyjscia do pracy zadzwonil telefon, ze dostal wolne i reszte wieczoru wigilijnego spedzilismy razem. Niewyobrazacie sobie jaka byla moja radosc, ze nie siedzialam sama w domu tylko moglam spedzic ten czas z moim ukochanym mezem. ☃★☃★☃
Wieczorem pojechalismy na spacer i podziwianie swiatecznych dekoracji, a potem na Pasterke do polskiego kosciola. 












Swieta Bozego Narodzenia uplynely nam w bardzo serdecznej i milej atmosferze na obiedzie u bardzo dobrych przyjaciol. Wspaialy czas i niezapomniane chwile jak zawsze u Ewy i Alana. ♥♨♥♨





Zaraz po swietach zostalismy zaproszeni na show "How the Grinch Stole Christmas" (Grinch: Swiat nie bedzie)  Broward Center for Arts - Fort Lauderdale. Wspaniale przedstawienie muzyczne z odrobina humoru nie tylko dla dzieci, ale dla calej rodziny. Pelne kolorowych strojow i przepieknych dekoracji. Ideale show na ten swiateczny okres. Musical nadaje nowe zycie w ponadczasowa opowiesc o prawdziwym znaczeniu Swiat Bozego Narodzenia.



Jesli chodzi o Sylwestra to byl troche smutny, moj maz musial pracowac i nie moglismy go spedzic razem. Najczesciej caly swiat sie bawi, wznosi toasty, swietuje na balach lub ''domowkach''. My zazwyczaj zegnamy stary rok i witamy nowy rok lykiem szampana i na tym sie konczy. Tym razem wypilam tego szmapana sama (choc z dwoch kieliszkow ....ha ha ha). :-(  
Nigdy nie lubilam wielkich imprez sylwestrowych. Co roku rowniez modle sie o to, by nastepny byl lepszy od poprzedniego.


Pora na podsumowanie roku 2015. Poczatek roku byl bardzo udany, pelen wspanialych chwil i wydarzen. Dopiero z koncem lipca zaczelo sie pasmo problemow i zmarwien. Najpierw problemy z zebami, o ktorych Wam juz pisalam (wizyta u dentysty)  potem we wrzesniu moj wypadek samochodowy ......na szczescie nic mi sie powaznego nie stalo, ale jak juz wspominalam trzeba bylo kupic nowe auto (kolejny nieprzewidywany wydatek). Dopiero z poczatkiem listopada wszystko zaczelo sie odmieniac. Dzieki temu nie moge powiedziec, ze byl do konca zly. Owocowal w zrealizowane cele i marzenia, ktore pomalu zaczely sie spelniac. 
1/ Ludzie
W 2015 roku ograniczylam liczbe znajomych i przyjaciol. Staram sie pielegnowac te prawdziwe znajomosci. Nie potrafie spotykac sie z ludzmi, ktorzy obgaduja mnie za plecami i udawac ze wszystko jest ok, jesli tak nie jest. Czesto ucinam takie znajomosci. Mam pewnosc, ze mam przy sobie garstke osob, przy ktorych moge byc soba. Na ktorych moge polegac. Z ktorymi moge pogadac od serca i nie beda mnie oceniac, tylko zrozumieja. 
2/ Zdrowie
Moje i moich bliskich  jest dla mnie bardzo wazne. Nie ma nic gorszego niz choroba. Sama sie o tym przekonalam, gdy mialam problemy z zebami a nieco pozniej po wypadku bylam obolala i posiniaczona. Mam nadzieje ze w 2016 bedzie lepiej. 
3/ Zmiany
Dopiero mam nadzieje ze zaczna sie z Nowym Rokiem, ktorych nie chce na razie zdradzac. Choc na pewno z 2015 zmienilam swoje nastawienie do innych ludzi, ktorzy akceptuja tylko siebie. Zmienilam tez podejscie do pewnych spraw. 
Uwierzylam w siebie i znalazlam nowa prace, choc niektorzy uwazaja ze z moja znajomoscia angielskiego jest to niemozliwe. Wszystko jest mozliwe jesli sie tego bardzo chce. 
4/ Postanowienia 
Jednym z najwazniejszych celow, jakie zalozylam sobie w Nowym Roku, jest uwierzyc jeszcze bardziej w swoje mozliwosci i umiejetnosci. Dzialac i nie przejmowac sie innymi. Wspierac sie wzajemnie ......uwazam, ze razem z moim mezem osiagniemy duzo. 

Jesli chodzi o mojego bloga to juz niedlugo bedzie mial druga rocznice. Sama nie moge uwierzyc, ze to juz dwa lata. Super ★★★ Jestem z tego powodu bardzo szczesliwa, ze robie cos co bardzo lubie i co sprawia mi ogromna przyjemnosc. Choc ostatnio mam malo czasu na pisanie nowych postow. Mam nadzieje, ze mi wybaczycie. Mam tez nadzieje, ze w 2016 roku to sie zmieni. Ciesze sie, ze mam swoich czytelnikow i ze ciagle ich przybywa, choc moim pragnieiem jest zeby ich bylo coraz wiecej. 
Ciesze sie z kazdego komentarza i czytam wszystkie, a niektore sprawiaja mi ogromna radosc jak np " czekalam z utesknieniem na ten post ..." 
Jeszcze raz chcialabym podziekowac tym ktorzy zagladaja na moja strone, komentuja i czytaja moje posty. Wiem, ze duzo osob mnie czyta, ale nie komentuje. Prosze Was nie bojcie sie komentowac i wyrazac swoja opinie.  
Dziekuje Wam za to ze jestescie i wspieracie mnie. ♥♥♥ 


Zapomnialabym wspomniec o moich obejrzanych filmach w miesiacu grudniu. Na jednym bylam w kinie a drugi obejrzalam w domu na DVD. Zobaczcie co widzialam
"THE HUNGER GAMES MOCKIGJAY PART 2" (Igrzyska Smierci : Kosoglos. Czesc 2)  - film akcji i Sci-Fi. Katniss Everdeen i przywodcy Dystryktu 13 rozpoczynaja wielka ofensywe przeciwko dyktatorskiej wladzy Kapitolu.Walka toczy się juz nie tylko o przetrwanie, ale o przyszłosc calego narodu. Kolejna "kultowa seria" doczekala sie zakonczenia. Czy godnego?  Moze gdyby tworcy postawili na jakosc, a nie zyski, otrzymalibysmy pełnoprawna ekranizacje "Kosogłosa", niepodzielona uparcie na dwie czesci z ktorych zadna nie jest calkowicie zadowalajaca…


"ALOHA" (Witamy na Hawajach) - komedia romantyczna. Specjalista od broni, Brian Gilcrest (przystojny Bradley Cooper), sprawuje piecze nad przygotowaniami szpiegowskiego satelity, majacego poleciec w kosmos. Podczas misji obdarza uczuciem pania major (Emma Stone), przydzielona mu do pomocy. Fajny film, przyjemnie sie go oglada, moze nie na skale oskarowa, ale mozna sie wzruszyc, posmiac i podluchac dobrej muzyczki, ogolnie pozytywny.


To tyle grudniowych przyjemnosci. Miesiac styczen zapowiada sie dosc ciekawie i mniej pracowicie, mam nadzieje ze razem z mezem znajdziemy wiecej czasu dla siebie, a moze pojedziemy na jakas super wycieczke.... czego mi bardzo brakuje. :-) 


Jestem ciekawa jak Wam minal grudzien, Swieta i Sylwestra? Dostaliscie jakis wspanialy prezent .... pochwalcie sie? A jak Wam minal rok 2015? 

Mozecie mnie tez zobaczyc na: 
INSTAGRAM FACEBOOK
...........................................................................
DZIEKUJE ZA KAZDY KOMENTARZ. ㋡  / THANK YOU FOR YOUR COMMENTS. ㋡  
KOMENTARZ POJAWI SIĘ PO ZATWIERDZENIU PRZEZ WLASCICIELA BLOGA. /ALL COMMENTS WILL APPEAR AFTER APPROVAL  BY THE BLOG OWNER.
WSZYSTKIE KOMENTARZE ZAWIERAJACE LINKI (DO BLOGOW, SKLEPOW ITP.) NIE BEDA UDOSTEPNIANE NA BLOGU.
COMMENTS CONTAINING ALL LINKS (TO BLOGS, SHOPS ETC.) WILL NOT BE SHARED TO BLOG.

16 komentarzy:

Paulina pisze...

Fajne podsumowanie i postanowienia :) Bardzo lubię w Tobie to, że nawet jak piszesz o złych czy przykrych wydarzeniach, to mimo wszystko czuć taką jakąś pozytywną aurę wokół Ciebie :)

Co do "Kosogłosa" zgadzam się w 100%! Książkę przeczytałam jakiś czas temu z zapartym tchem i po filmie spodziewałam się duuużo więcej. A tymczasem było jakoś tak smętnie i nudnawo,wyszlam z kina z ogromnym niedosytem. "Alohę" również oglądałam- film trochę dziwny, na pewno specyficzny, ale bardzo przyjemny i pozytywny.
Oglądałaś już może "Nienawistną Ósemkę" Tarantino? Ja widziałam w zeszłym tygodniu i ciekawa jestem Twojej opinii :)

Pozdrawiam gorąco i życzę samych dobrych rzeczy w Nowym Roku :*

nicholas pisze...

Tak, miesiac grudzien byl troche zwariowany, ale na szczescie moglismy znalezc troche czasu dla siebie, mimo tego szalonego pedu :)
Mam nadzieje, ze rok 2016 przyniesie nam i naszym przyjaciolom wiele tych wyjatkowych chwil dla ktorych warto zyc ;)
Gratuluje 2-giej rocznicy bloga !!!

martrix pisze...

Ja zeszły rok wspominam dobrze, chociaż zdarzyło się sporo złych rzeczy to chyba zmieniło się moje podejście, nauczyłam się doceniać to, co mam. I tego sobie jak i innym życzę w Nowym Roku- żeby cieszyć się nawet z najmniejszych rzeczy :) Szczęśliwego Nowego Roku i gratulacje z okazji drugich urodzin!

Life in America pisze...

Dziekuje za mile slowa. :-) Ja tez Cie pozdrawiam i zycze samych wspanialosci w 2016 roku. Szkoda ze nie udalo nam sie spotkac Paulina jak bylas na Flrydzie, ale to byl szalony okres. Moze uda nam sie nastepnym razem.
Powiem Ci szczerze ze filmy Trantino nie za bardzo lubie .....nie myslalam sie nawet wybierac na ten film.

Life in America pisze...

Dziekuje. <3 Drugie urodziny bloga to w sumie beda 22 stycznia, za dwa tygodnie.

Life in America pisze...

Dziekuje. :-) Tak to prawda trzeba cieszyc sie nawet drobnostkami, bo z tego nasze zycie sie sklada.

Iwona pisze...

Piękne zdjęcia :) Iście świątecznie a przy tym kolorowo :)

Anonimowy pisze...

Cześć Asiu. Twój blog to ważna nić między Bliskimi, którzy są w Polsce, a Wami. Dzięki Twoim opisom zaciera się ta szalona odległość. Dziękuję Ci bardzo, że, mimo wielu obowiązków, pielęgnujesz naszą przyjaźń, dzwonisz.
Mój rok 2015 był bardzo dobrym rokiem. Nie przypominam sobie już dzisiaj trudnych momentów. Mąż szczęśliwie wydobrzał po operacji, ja wreszcie schudłam i nauczyłam się jeździć natrolkach, w pracy mnie doceniono, powoli oswajam się z niepełnosprawnością syna, drugi syn też jest cudowny. Dawno nie czułam się tak dobrze. Mam w sobie wreszcie dużo optymizmu i radości. Wszystkim Czytelnikom Twojego bloga, Tobie i sobie życzę, by ten nowy rok był dobry, po prostu dobry. S.

Life in America pisze...

:-)

Life in America pisze...

Ciesze sie Sabinko, ze Twoje zycie nabralo piekniejszych kolorow i ze jestes szczesliwa. Ja zawsze wierzylam w Ciebie i Twoje sukcesy zawodowe jestes do nich stworzona. Gratuluje zgubienia wagi .....musisz przyleciec do mnie i zmotywowac mnie do schudniecia. Pozdrowienia i buziaki dla Ciebie i dla Twoich chlopakow. :-)

Natalia pisze...

Bardzo fajne zdjęcia :-). Ozdoby na Boże Narodzenie piękne :-).

www.fashionable.com.pl pisze...

Piękny grudzień, piękna choinka! :)

kashienka z OdkrywajacAmeryke.pl pisze...

Piękne zjecia! Ciesze sie Joasiu, że mimo nakłoku pracy i obowiazków udało Ci sie spedzić cudowny czas z ukochanym i przyjaciolmi. Jesli nie ma sie tych chwil codziennie, to zdecydowanie bardziej celebruje sie takie momenty! Co do realizacji postanowien to ja jestem pewna ze oboje mozecie osiągnąć dużo razem, jestecie uroczym małżeństwem :))))

Life in America pisze...

Dziekuje :-)

Life in America pisze...

dziekuje :-) W polsce nigdy nie mialam zywej choinki, tutaj razem z mezem od 3 lat kupujemy zywa....pachnie cudownie.

Life in America pisze...

Dzikuje Kasiu za mile slowa.....tak to prawda kazda chwila razem to cudowny czas. Moj maz to takze moj przyjaciel i spedzanie z nim czasu nalezy do najprzyjemniejszych chwil. :-)