piątek, 25 kwietnia 2014

ESSIE - moja niewielka kolekcja ❤❤❤

Jestem kolejna maniaczka lakierow Essie ♥♥♥ Mam na razie tylko 7 sztuk, ale na pewno moja kolekcja bedzie sie powiekszac. Pierwsze dwa - najciemniejsze z mojej kolekcji - nabylam o ile dobrze pamietam w tamtym roku. 


Pierwszy sure shot (pewny strzal) to prawdziwy strzal do gwiazd, strzal w dziesiatke ... piekny lekko polyskujacy ciemny fiolet a nawet powiedzialabym ciemna fuksja. Uwielbiam ten kolor i bardzo czesto gosci na moich paznokciach. Drugi duzo ciemniejszy velvet voyage (aksamitna podroz) to dekadencki  lakier czekoladowy ametyst... uwodzicielski i bardzo mocno nasycony.
Najczesciej je uzywalam w porze zimowej oraz kiedy chcialam mocno podkreslic kolor moich paznokci. Zakupilam je w sklepie Target za $ 8.50. 















Do zakupu kolejnych kolorkow zachecaly mnie inne blogerki... chwalac je pod niebiosa. Dziewczyny maja swoje kolekcje Essie oraz liste kolorow ktore chca zakupic. Przykladowo AGU BLOG ma swoja liste Essie - moja lakierowa wishlista.
Powiem Wam szczerze, ze wczesniej nie malowalam tak czesto paznokci jak teraz. Chodzilam do kosmetyczki jak mialam jakas wazna okazje i tam wybieralam sobie kolor, na ktory w danej chwili mialam ochote. Obecnie maluje je sama w domu ... dzieki mojej kolekcji mam wiecej kolorkow a trwalosc lakierow Essie pozwala mi na to. Niektore z nich utrzymuja sie na moich paznokciach nawet do 6 dni ....nigdy mi sie to wczesniej nie zdarzalo z innymi lakierami. Uzywam je razem z top coat - all in one - ktory moze byc stosowany zarowno jako podklad, top coat jak i wzmacniacz paznokci za jedyne $10. 
Kolejny kolor ktory zakupilam bedac w moim ulubionym sklepie Target to resort fling (osrodek romansu). Mialam ochote na cos pomaranczowego czy koralowego. Mial to byc ekscytujacy i intrygujacy aksamitny koral, robiacy nieodparte wrazenie na paznokciach... troszke sie jednak zawiodlam na tym kolorze. Dla mnie za jasny i malo kryjacy, nawet nakladajac dwie warsty kolor nie jest zadawalajacy. Jest to jednak jedyny z mojej kolekcji, ktorego rzadko uwywam. 


Nastepne cztery piekne kolorki udalo mi sie nabyc bardzo okazyjnie, kazdy za jedyne $ 3... przy likwidacji sklepu kosmetycznego niedaleko mnie. Duzo kolorow bylo juz przebranych, ale udalo mi sie nabyc piekne 4 lakiery Essie:
tour de finance (runda finansowania - jesli tlumaczyc z francuskiego) piekna na bank efektywna jasna fuksja z lekkim polyskiem. Kolor nieziemski i dosc dlugo utrzymujacy sie na moich paznokciach. Uwielbiam takie odcienie rozu.


❥ snap happy ( szczesliwy pstryk) chcesz, to masz. To wesoly pomaranczowy lakier do paznokci (wedlug producentow).... nie da sie zaprzeczyc piekny kolor, ale moim zdaniem bardziej czerwony niz pomaranczowy. Paznokcie nim pomalowane wygladaja rewelacyjnie, wystarczy tylko jedna warstwa i juz widac wspanialy efekt ... a na nogach wyglada wprost oszalamiajaco. 


❥ saturday disco fever (goraczka sobotniej nocy) - twoja temperatura rosnie i jedynym lekarstwem na to jest szlenstwo na miescie razem z super koralowym ogniem paznokci - zaleca producent. Naprawde swietny kolor taka mieszanka kolorow koralowego i pamaranczowego z neonowa poswiata.... dobry na wyjscia na disco i nie tylko, jesli oczywiscie ktos lubi takie mocne, ostre kolory. 
❥ love & acceptance (milosc i akceptacja) jest to wyciszony liliowo - szary kolor. Dla mnie bardziej szary. Na oficjalnej stronie Essie nie moglam go znalezc... nie jestem pewna czy w sklepach mozna go jeszcze zdobyc. Pochodzi ze slubnej kolekcji Essie. Nie umiem okreslic, co jest w nim unikalnego, ale cos bez watpienia jest. Przepieknie wyglada na paznokciach i pasuje do kazdej stylizacji. Aplikacja i trwałosc rowniez jak marzenie.


Podsumowujac sa to napewno lakiery godne polecenia. Ja jestem nimi urzeczona .... teraz zamierzam nabyc kilka odcieni: moze cos z miety, lekko rozowych, bialy a moze niebieski, czy granatowy.... jeszcze nie wiem na co sie zdecyduje. 

Lubicie te lakiery? Moze macie Swoje ulubione kolory, ktore warte sa zainteresowania? Dajcie znac. 

6 komentarzy:

Agu pisze...

Ostatni szaraczek jest boski!!!

Life in America pisze...

Mnie tez sie podoba :-)

Anonimowy pisze...

Snap happy - mój faworyt. Muszę w końcu je wypróbować.

Life in America pisze...

tak tak jest piekny :-)

Anonimowy pisze...

I love it when folks get together and shaare ideas.
Great blog, continue the gold work!

Anonimowy pisze...

Thahks , I have just been searching for information aout this subject for ages and
yours iss the greatest I've discovered so far. However, what concerning the
conclusion? Are you positive about the supply?