czwartek, 28 lutego 2019

Moja poranna i wieczorna pielęgnacja: LA ROCHE-POSAY, FOREO, PIXI I INNE

Już dawno na moim blogu nie pisałam o kosmetykach. Pora to zmienić. Moja codzienna pielęgnacja twarzy uległa zmianie, tak więc warto o niej wspomnieć. Mam cerę naczyniową z tendencją do zaczerwienień, tak więc moja buzia wymaga specjalnej pielęgnacji. W czasie ostatniego  pobytu w Polsce skonsultowałam się z lekarzem i deramtolog zabroniła mi eksperymentować z kosmetykami do pielęgnacji  twarzy.....to tylko bardziej podrażnia moją wrażliwą skórę. Zaleciła mi natomiast używania tylko i wyłacznie produktów do cery naczyniowej. Nie myślałam, że będzie to takie trudne. W Polsce jest mnóstwo kosmetyków przeznaczonych do tego typu cery. Tutaj na Florydzie dość trudno jest mi je zdobyć....jest bardzo mały wybór. Zmuszona jestem zamawiać przez internet. 
Od jakiegoś czasu jestem zachwycona i namiętnie używam produktów firmy LA ROSCHE - POSAY (tutaj), o których trochę opowiem.
Dzisiaj chcę Wam przedstawić moją poranną i wieczorną pielęgnację z uwzględnieniem kremów wspomnianej firmy i innych produków oraz dwóch wspaniałych akcesoriów kosmetycznych. 
Nie przciągając zapraszam do dalszego czytania. 😊  



Poranna pielęgnacja. 

Moją poranną pielęgnację zaczynam od dokładnego umycia buzi i do tego celu używam LA ROSCHE - POSAY, Toleriane Purifying Foaming Cleanser (oczyszczający płyn do mycia twarzy). Produkt ten doskonale usuwa makijaż oraz wszelkie zabrudzenia i zanieczyszczenia. Odświeżająca, piankowa formuła żelu usuwa nadmiar oleju, zachowując naturalną barierę ochronną i pH skóry. Pozostawia skórę czystą i świeżą. Bardzo wydajny produkt (400ml) używam go od dwóch miesięcy i może zużyłam 1/3 butelki. 



Do mycia twarzy używam także sonicznej szczoteczki FOREO, Luna mini 2 (kupisz tutaj) z efektem masującym, przeznaczonej dla każdego typu cery. Mój kolor to fuksja. Nowa, 3-strefowa szczoteczka jest odpowiednia do wszystkich typów cery dzięki optymalnemu układowi wypustek, udoskonalonej technologii pulsacji T-Sonic™ i 8 regulowanym stopniom intensywności pulsacji. 
Ta rewolucyjna, soniczna szczoteczka skutecznie usuwa zanieczyszczenia wywołujące niedoskonałości, będąc przy tym niezwykle delikatną dla mojej skóry. Wystarczy 1 minuta oczyszczania szczoteczką dwa razy dziennie, abym mogła cieszyć się odświeżoną, czystą i zdrową cerą. Jestem nią zachwycona i mimo wysokiej ceny gorąco polecam.

Po dokładnym umyciu buzi codziennie rano stosuję produkt firmy BIELENDA, Hydra Care Coconut & Aloe Moisturizing Mist (200ml) - nawilżającą mgiełkę do twarzy. Ten lekki preparat do twarzy wspomaga rewitalizację, odświeżenie i nawilżenie skóry. Działa tonizująco i kondycjonująco na moją skórę. Mgiełka jest bezalkoholowa i delikatna, o pH neutralnym dla skóry. 
Wiodącym składnikiem aktywnym mgiełki jest woda kokosowa, pełniąca funkcję naturalnego izotoniku, dostarczającego skórze wielu cennych minerałów i witamin. Sok z liści aloesu z kolei łagodzi, nawilża, wzmacnia i wygładza naskórek, a kwas hialuronowy wiąże wodę w naskórku i odpowiada za właściwy poziom nawilżenia.  
Bardzo fajny produkt. Mgiełka super sprawdza się jako tonik i do odświeżenia. Bardzo ładnie  pachnie, świetnie nawilża i tonizuje skórę.....polecam. Kupiłam ją dawno temu w sklepie Ross za jedyne $5. Coraz więcej polskich kosmetyków tam się pojawia z czego jestem bardzo zadowolona. 


Kolejny punkt mojej pielęgnacji to serum, które staram się nakładać rano jak i wieczorem......choć wieczorem robię to częściej. 
LA ROSCHE - POSAY, Rosaliac Ar Intense Facial Redness Serum - to intensywna kuracja na miejscowe zaczerwienienia skóry. Serum to profesjonalna kuracja dla skóry wrażliwej i reaktywnej. Wyrównuje koloryt. Zmniejsza ryzyko powstawania kolejnych zaczerwienień,  łagodzi i działa kojąco. Potrójna moc aktywnych składników dla osiągnięcia jeszcze lepszych efektów w krótkim czasie:
• ekstrakt z ambophenolu eliminuje zaczerwienienie i przywraca jednolity koloryt,
• neurosensyna o działaniu łagodzącym i przeciwzapalnym,
• woda termalna La Roche-Posay o działaniu kojącym i regenerującym.
Żelowa konsystencja otula moją skórę delikatną warstwą, łagodząc podrażnienia i zmniejszając widoczność zaczerwienienia. Świetne serum. Nie powoduje powstawania zaskórników, pozostawiając skórę wolną od niedoskonałości. 
Bardzo wydajny produkt z pompką (40ml), starczył mi na 4 miesiące .....już zakupiłam kolejne opakowanie. 

W porannej, czy wieczornej pielęgnacji nie można zapomnieć o kremie pod oczy. 
BOBBI BROWN, Extra Eye Repair Cream (znajdziesz tutaj), który stosuję to  bogaty, skoncentrowany krem. Jeden z bestsellerów Bobbi Brown, choć nie jestem pewna czy tak do końca wart jest swojej wysokiej ceny (15ml - $77). Formuła kremu zawiera peptydy, naturalne olejki roślinne i substancje nawilżające, które zwalczają drobne linie, zmarszczki, cienie pod oczami i opuchnięcia, jak również zapobiegają przesuszeniu. Jest dobry, ale nadal poszukuję idealnego kremu pod oczy.
Możecie mi coś polecić!

Przedostatni punkt mojej porannej pielęgnacji to krem nawilżający. 
LA ROSCHE - POSAY, Hydraphase Intense Legere - to głęboko nawilżający krem o lekkiej konsystencji i przedłużonym działaniu. Jest niezastąpiony w codziennej pielęgnacji mojej odwodnionej skóry. Wykazuje właściwości nawilżające, redukuje suchość i szorstkość, a także sprawia, że moja cera jest miękka i elastyczna. Zaawansowana formuła z kwasem hialuronowym zapewnia długotrwałe nawilżenie i chroni przed ponowną utratą wody. Moja skóra zostaje optymalnie nawilżona na cały dzień. 
Bardzo polubiłam się z tym kremem. Ma też świetnie przemyślane opakowanie (jak większość kremów tej firmy) - pompka zabezpieczająca 50 ml, zapobiegająca przedostawaniu się zanieczyszczeń.


Ostatni produkt w mojej porannej pielęgnacji (o ile nie używam podkładu i pełnego makijażu) to CC krem do twarzy. 
LA ROSCHE - POSAY, Rosaliac Tinted Moisturizer CC - to kompleksowo korygujący krem CC do codziennej pielęgnacji skóry naczynkowej. Przeznaczony do codziennej pielęgnacji skóry wrażliwej. Łagodzi podrażnienia. Neutralizuje zaczerwienienia. Wyrównuje koloryt. Zapewnia pełną ochronę, by zapobiec powstawaniu uczuciu dyskomfortu.
To mój ulubiony krem na zaczerwienienia, który zmniejsza widoczność moich niedoskonałości. 
Zawiera filtr UV - broad spectrum SPF 30, chroniąc przed promieniami słonecznymi. 
Lekka konsystencja sprawia, że krem CC nie obciąża i nie podrażnia. Szybko się wchłania, pozwalając skórze uzyskać jednolitą strukturę bez widocznych zaczerwienień. Najcześciej nakładam go na twarz idąc do pracy .....szybko, łatwo i przyjemnie. 😍


Kochani nie zapominajmy też o pielęgnacji ust....ja zawsze pamiętam. Używam różnych produktów, ale te dwa to moje ukochane. 
O słynnym masełku, kremie firmy Oriflame pisałam Wam już - TUTAJ . Nakładam  go w dość dużej ilości głównie na wieczór.

Natomiast rano stosuje na moje usta balsam IMAGE SKIN CARE, ORMEDIC balancing lip enhancement complex (znajdziesz tutaj). Ten nawilżający balsam błyskawicznie daje kojące nawilżenie, poprawiając jednocześnie wygląd i objętość konturów ust. Zmniejsza drobne linie i zawiera silny, przeciwstarzeniowy kompleks polipeptydowy, który wspiera kolagen w ustach, dzięki czemu wyglądają naturalnie i jędrnie. Działa niesamowicie na spierzchnięte wargi i zapewnia trwałą wilgoć dla dalszego leczenia. Dostałam go od mojej kosmetyczki dawno temu i jak na te 7g jest bardzo, bardzo wydajny.....uwielbiam go. 💋💖👄

Wieczorna pielęgnacja.


Wieczorną pielęgnację rozpoczynam również od dokładnego umycia twarzy oczyszczającym płynem do mycia firmy LA ROSCHE - POSAY oraz soniczną szczoteczką FOREO, Luna mini 2, o których to produktach wspominałam wyżej. Świetne jest, że szczoteczkę tą mogę używać również pod prysznicem. 



Następnie tonizuję moją buzię zamiennie nawilżającą mgiełką do twarzy, albo PIXI, Glow Tonic (znajdziesz tutaj- tonikiem rozświetlającym. Tonik ten przyspiesza odnowę komórkową, pozostawia ożywioną i promienną skórę. Cera jest jaśniejsza i o gładkiej teksturze. Przywraca równowagę, przynosi ulgę i koi. Natychmiastowo przywraca blask, nie zawiera alkoholu i przeznaczony jest dla każdego typu skóry, a zwłaszcza dla mojej wrażliwej cery naczyniowej. Choć nie używam go codziennie, bardzo się polubiliśmy.
Jego główne składniki to: 
- Kwas glikolowy (5%) złuszcza;
- Żeń-szeń poprawia krążenie i przywraca energię;
- Aloes koi i nawilża;
- Fruktoza i sacharoza rozświetlają.

Kolejny punkt mojej wieczorej pielęgnacji to serum firmy LA ROSCHE - POSAY, Rosaliac Ar Intense Facial Redness Serum (opisywałam wyżej) lub jakiś inny olejek z witaminą C.  
Następną czynnością pielęgnacyjną, którą uwielbiam wieczorem to masaż ciekawym przyrządem kosmetycznym Rose Quartz Facial Roller. Ten masażer (roller) do twarzy z kwarcu różowego to mój sprzymierzeniec w drodze do naturalnej pielęgnacji i zachowania pięknego wyglądu. Masaż twarzy ma wiele korzyści:
- pobudza krążenie krwi i limfy, redukuje obrzęki;
- wpływa korzystnie na kondycję skóry twarzy - zmarszczki się spłycają, poprawia się napięcie i jędrność skóry, cera jest pobudzona i rozjaśniona; 
- usuwa złogi toksynowe;
- rozluźnia mięśnie zmniejszając widoczność drobnych zmarszczek;
- ma działanie nie tylko upiększające, ale i relaksująco-odprężające. 


Jeszcze tylko wspomnę o właściwościach kwarcu różowego z którego jest wykonany mój masażer. 
Kwarc różowy nazywany jest „kamieniem miłości” - oznacza to dobre relacje z samym sobą, innymi ludźmi oraz ogólnie pojętą naturą i ma następujące właściwości: łagodzi dolegliwości związane z sercem, układem krążenia i cyrkulacją krwi, wspiera system immunologiczny, poprawia pamięć i likwiduje ospałość, łagodzi niepokój wewnętrzny, stres i nerwowość. 
Zakupiłam go w sklepie Ross za $ 7.99 i gorąco Wam polecam. Używam go także, kiedy  nakładam maseczki w płachcie ....masażer dobrze je rozprawadza i świetnie działa relaksująco-odprężająco. 👍💗

Ostatnie moje wieczorne czynności pielęgnacyjne to nałożenie kremu pod oczy BOBBI BROWN, Extra Eye Repair Cream (opisywałam wyżej) oraz kremu nawilżającego na noc. 
LA ROSCHE - POSAY, Hydraphase Intense Riche - to głęboko nawilżający krem o bogatej konsystencji i przedłużonym działaniu.
Działa nawilżająco, redukując uczucie suchości i szorstkości. Nadaje miękkość i elastyczność. Zapewnia uczucie komfortu nawet do 48 godzin.
Ten krem to podwójna moc działania dla jeszcze lepszego nawilżenia. Zaawansowana formuła z kwasem hialuronowym zapewnia:
• intensywne nawodnienie docierające do głębokich struktur skóry;
• zatrzymanie wody w skórze, dzięki wzmocnieniu połączeń komórkowych.
Formuła zapewnia długotrwałe nawilżenie i chroni przed ponowną utratą wody. Skóra zostaje optymalnie nawilżona. Krem dedykowany także skórze wrażliwej, normalnej i mieszanej, która potrzebuje natychmiastowego głębokiego nawilżenia. Krem stanowi element porannej i/lub wieczornej pielęgnacji. Ja  używam go głownie wieczorem i polecam serdecznie .....to moje drugie opakowanie. A do tego ma świetnie przemyślane opakowanie - pompka zabezpieczająca 50 ml oraz zapobiegająca przedostawaniu się zanieczyszczeń.👍👍👍

Na dziś to tyle o mojej codziennej pielęgnacji twarzy. Wszystkie kosmetyki gorąco Wam polecam, bo są świetne i bardzo je lubię.....choć nadal poszukuję idealnego kremu pod oczy. 😘Może polecicie mi jakiś ? 

Kochani dajcie znać, czy mieliście do czynienia z tymi kosmetykami?  

Zapraszam również na mój:

...........................................................................
DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY KOMENTARZ. ㋡  / THANK YOU FOR YOUR COMMENTS. ㋡  
KOMENTARZ POJAWI SIĘ PO ZATWIERDZENIU PRZEZ WŁAŚCICIELA BLOGA. /ALL COMMENTS WILL APPEAR AFTER APPROVAL  BY THE BLOG OWNER. 
WSZYSTKIE KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE LINKI (DO BLOGÓW, SKLEPÓW ITP.) NIE BĘDĄ UDOSTĘPNIANE NA BLOGU.
COMMENTS CONTAINING ALL LINKS (TO BLOGS, SHOPS ETC.) WILL NOT BE SHARED TO BLOG.

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

O. Rany.
Ale tego masz!
Wow.
Ja probowalam zwego czasu mnostwa kosmetykow, ale zawsze konczylo sie zle i wracalam to niezawodnej dla mnie Vichy. Z tym, ze ja uzywam kremu na dzien i na noc oraz kremu pod oczy. I finito. Teraz mi namieszalas ta soniczna szczoteczka! Ide szukac tego cuda w jakiejs normalnej cenie. Kamień kiedys pokazywalas na insta i chcialam tez nabyc, ale pokonal mnie koszt. Ale szczoteczce nie odpuszcze!
Fajny post! Przeczytam jeszcze raz ze swiezym umyslem, bo pare rzeczy brzmi kuszaco:)
Pozdrawiam ciepło
AgulaW

Life in America pisze...

AgulaW ....jeśli Vichy Ci odpowiada to super ......tak trzymaj.
Moja cera naczyniowa jest wymagająca i muszę używać różnych produktów. Szczoteczkę Foreo polecam jest rewelacyjna .....są zastępniki i można kupić taniej. Masażer z kamieniem też można kupić taniej, musisz poszukać na internecie. ;-)

Anonimowy pisze...

Na mnie też działa Vichy. Pozdrawiam, Judyta 🙂

Life in America pisze...

Judyta, to super. Też pozdrawiam :)

Anonimowy pisze...

Ja swój kolagen odkryłam podczas pobytu we Francji będąc u koleżanki, okazało się że jest dostępny również w Polsce jest rewelacyjny jego działanie super LyoColl kupiłam go w aptece ale również na ich stronie można go zamówić https://lyofarm.pl Paula

Life in America pisze...

Paula ....to dobrze, że odkryłaś coś fajnego. Zobaczę sobie. ;-)