MIEJSCA WARTE ZOBACZENIA - Chicago moimi oczami

Chicago (wszyscy na pewno o nim slyszeli) to przepiekne miasto w USA, położone nad jeziorem Michigan w stanie Ilinois. Czesto okreslane jako "Wietrzne miasto" o czym sie sama moglam przekonac. Mimo pieknej, slonecznej wrzesniowej pogody (tak zwiedzalam to miasta wlasnie jesienia zeszlego roku) wiatr byl bardzo  przeszywajacy, bez swetra i chustki na szyi nie dala bym rady. Przy samym jeziorze wiatr byl tak silny, myslalam ze mi glowe urwie .....ha ha ha. Ok przejde dalej ......bo mam Wam tyle do opowiedzenia, ze nie wiem od czego zaczac ( uprzedzam bedzie duzo zdjec). 

Odmladzajacy krem pod oczy By Nature z Nowej Zelandii :-)

Szukam, szukam, szukam.... dobrego kremu pod oczy. Caly czas jestem w poszukiwaniach ... Wiecie, bo juz wielokrotnie pisalam, jak ciezko jest znalezc polskie produkty kosmetyczne w USA, tak wiec przegladam i testuje te zagraniczne. Natknelam sie pewnego dnia w sklepie TJ Maxx na Rejuvenating Eye Creme By Nature from New Zealand (Odmladzjacy krem pod oczy firmy By Nature z Nowej Zelandii) i kupilam go. Zaintrygowal mnie jego sklad i postanowilam wyprobowac. O tym opowiem w dalszej czesci posta.

Pies najlepszym przyjacielem czlowieka - historia mojej Sali:)

Dzis chce Wam opowiedziec o mojej  wspanialej suczce Sali. Nie ma jej juz, ale nie moge o niej zapomniec ....brakuje mi jej bardzo.....ok zaczne od poczatku (bedzie duzo zdjec). 

Sa wielbiciele kotow oraz psow. Ja zaliczam sie do tej drugiej grupy. Uwazam, ze najlepszym przyjacielem i wiernym zwierzakiem jest pies. Na pewno wlasciciele kotow sie ze mna nie zgodza, ale takie jest moje zdanie. Ja osobiscie boje sie kotow. Moim zdaniem sa troche nieobliczalne, moga cie podrapac, zlapac lub ugrysc... nie wiem do konca do czego sa zdolne.

Walka z cellulitem produkty do ciala oraz peeling enzymatyczny do twarzy - LIRENE DERMOPROGRAM

Wracam ponownie do kosmetykow Dr Ireny Eris, bo je uwielbiam .....tym razem bedzie to seria Lirene Dermoprogram. Dzis chce opisac Wam moje ostatnie odkrycie, czyli dwa produkty do ciala zwalczajace cellulit oraz  peeling enzymatyczny do twarzy. 

Ktora z Nas nie ma cellulitu?... tak przyznaje sie mam go i ja .... walcze z nim od jakiegos czasu. Gdy pare lat temu przybralam na wadze, zauwazylam cellulit ....wystraszylam sie. Mial na to wplyw moj siedzacy tryb zycia i praca biurowa. Postanowilam jednak cos zmienic i zaczac z tym walczyc. Zmiany zaczelam od zdrowego odzywiania no i oczywiscie zaczelam tez wiecej sie ruszac, cwiczyc i jezdzic na rowerze itp. Szukalam rowniez i probowalam wielu produktow zwalczajacych cellulit, az natknelam sie (bedac w Chicago z polskim sklepie Herbaland - klik) na produkty STOP CELLULIT - firmy Lirene. Stwierdzilam, ze musze je przetestowac, tak wiec zakupilam: aktywny balsam antycellulitowy i antycellulitowy peeling myjący. Uzywam je od jakiegos czasu i widze efekty, ale zaraz pokolei....

Zielone i zdrowe koktajle ....bardzo smaczne :)

Ostatnio zaczelam bardziej dbac o swoje zdrowie i uwazniej dobieram skadniki ktore spozywam. Zaczelam tez wiecej sie ruszac .....chodze na silownie, dluzsze spacery i troche gimnastykuje sie w domu. O zielonych koktajlach slyszalam juz dawno, ze sa bardzo zdrowe i zawieraja duzo skladnikow odzywczych. Sama wyprobowalam je wielokrotnie i bardzo mi smakowaly. 

Zielone koktajle to glownie owocowy szejk zawierajacy zielone liscie warzyw. Mozna je sporzadzac z roznymi owocami (w zaleznosci od upodoban) .... natomiast zielone liscie to glownie: szpinak, jarmuz, liscie roznego rodzaju kapusty, nac pietruszki, seler naciowy i wiele innych (w zaleznosci od upodoban). Ja najczesciej robie sobie koktajle ze szpinakiem. Jako dziecko nienawidzilam go, obecnie uwielbiam pod kazda postacia .....surowy w salatce, czy koktajlu, albo duzony na oliwie z oliwek z niewielka iloscia swiezego czosnku i jajka. 

Ameryka na plus ciag dalszy :):):)

Jakis czas temu pisalam o pozytywnych stronach zycia w Ameryce - w moim przypadku na Florydzie (jesli nie czytales to odsylam Was do wpisu na ten temat - kliknij tutaj). Dzis chce ten temat kontynuowac. Rozmyslajac caly czas nad tym uswiadamiam sobie, ze tych pozytywnych odczuc jest coraz wiecej. Nie wiem czy wszystkie bede w stanie opisac.

Zgodnie z lacinskim powiedzeniem "Carpe diem" mowiacym chwytaj dzien, ciesz sie kazdym dniem, trzeba czerpac z zycia glownie poztywne rzeczy i nie zamartwiac sie za bardzo tymi negatywnymi. Ja tak tez staram sie to czynic i skupiac sie na pozytywnych aspektach mojego zycia. Przejde wiec do ich wymienienia (duzo zdjec). 

Ameryka/Floryda na plus (moje ososbiste spostrzezenia) to:

1/ Rewelacyjne rejsy statkami w rozne miejsca: blisko - okoliczne wyspy Florydy jak i tez na dalsze trasy dookola swiata. Rejsy takie trwaja roznie od krotkich dwu, czy trzydniowych do dwutygodniowych a nawet dluzszych. Ceny takich atrakcji sa roznorodne w zaleznosci od statku, czy miejsca do ktorego sie wybieracie, ale nie sa to ceny astronomiczne, czasami dobra promocja daje bardzo atrakcyjna cene. Wachaja sie one od $300 do $3000. Ciekawostka warta zaznaczenia jest to, ze Ameryka posiada 2 najwieksze na swiecie statki pasazerskie: Allure of the Seas oraz Oasis of the Seas. Wysokosc takiego statku to 72 m powyżej linii wody, szerokosc 60,5 m, a zanurzenie wynosi 9,3 m. Moze on zabrac 5400 pasazerów i 1000 osob załogi.  Sa to tzw. statki - miasta. Rewelacyjne jest rowniez to ze wkacje na takim statku to dobrze wydane pieniadze ..... za jedna cene mozna miec nocleg, wyzywienie i wiele innych atrakcji.