piątek, 14 września 2018

Sierpniowe przyjemności 🎥👍💓

Witam kochani. Wiem, wiem że już jest prawie połowa września a ja dopiero zabieram się za sierpniowe przyjemności, ale ostatnio w moim domu pojawiły się dwa dodatkowe pieski (na szczęście tylko na 3 tygodnie). Tak więc obowiązków przybyło i czasami nie mam chwili dla siebie ........nieważne. Ważne jest, że piszę do was. Sierpień nastrajał mnie bardziej optymistycznie .... dużo się działo. A ten cytat towarzyszył mi przez cały miesiąc: "Życie jest zbyt krótkie, by budzić się z żalem. Kochaj ludzi, którzy dobrze cię traktują i współczuj tym którzy nie potrafią." .....i tego sie kochani trzymajmy. 👍
Nie przeciągając zapraszam na sierpniowe przyjemności.






Początek miesiąca to wycieczka do Dubois Park w Jupiter piękne miejsce przy wodzie z widokiem na latarnię morską. Nic lepszego jak odpoczynek na łonie natury z dodatkiem grilowanych przysmaków. Relaksowaliśmy się pod palmami przy delikatnym szumie wody ......było błogo. Oczywiście zabraliśmy ze sobą naszego pieska Fione, bo to miejsce przyjazne dla zwierząt. Odpoczęliśmy tam cudownie.









Kolejne dni to małe przyjemności zakupowe w Ikea oraz w Victoria Secret......jak wiecie to moje ukochane sklepy.





Kolejny tydzień to wyprawa na plażę do Juno Beach (blisko Jupiter) o ile mi wiadomo to jedyna plaża, gdzie pieski mogą o każdej porze przebywać razem z właścicielami. Niektóre plaże mają do tego wyznaczone godziny, a na dodatek należy mieć wykupione specjalne pozwolenie. Było rewelacyjnie, mało ludzi, można było swobodnie pływać i opalać się. Nasza Fiona była zadowolona i też korzystała z wodnych kąpieli. 




Połowa miesiąca sierpnia to wspaniały koncert muzyki lat 80 w Miami Beach z takimi wykonawcami jak: Fancy, Bad Boys Blue, Lian Ross i najważniejsza gwiazda Thomas Anders z Modern Talking. Było super przypomnieć sobie muzykę naszej młodości. O dziwo na koncercie byli główie Europejczycy - Rosjanie, Węgrzy, Polacy i Czesi. Amerykanie nie znają nawet chyba tych zespołów. Impreza udana, choć nagłośnienie nie do końca współgrało. 


Kolejne dni to relaks na basenie, a także spotkanie na kręglach z naszymi znajomymi Anią i Pawłem oraz ich dziećmi. Już dawno nas tam nie było .....przednia zabawa, choć nie udało mi się wygrać. 


Koniec miesiąca to dwa spotkania z naszą znajomą Beatą i jej synem Dawidem. W sobotę  wyprawa do Casablanca Cafe w Fort Lauderdale, świetna restauracja, gdzie można zjeść, napić się drinka i posłuchać dobrej muzyki na żywo ......oboje z mężem uwielbiamy to sentymentalne miejsce. Często tam wracamy, to tam bawiliśmy się wieczorem w dzień naszego ślubu (7 lat temu). 















Natomiast w niedzielę razem z nimi wybraliśmy się na zwiedzanie Miami, chcieliśmy pokazać im kilka fajnych miejsc. Odwiedziliśmy także dość ciekawą dzielnicę Miami - Little Havana (Małą Hawanę). Było miło i sympatycznie. Powyżej i poniżej kilkanaście zdjęć z tej wycieczki. 




Zapomniałabym wspomnieć o wyprawie na plażę na wschód księżyca. Podziwiam mojego męża za cierpliwość, zdjęcia nie wychodziły, ale nie dawał za wygraną. Ostatecznie udało mu się  zrobić kilka dobrych zdjęć.


W wolnym czasie był również relaks z książkami, tym razem przeczytałam aż dwie (ciężki kaliber i bardzo lekki):📚💋
1/ "Tatuażysta z Auschwitz" Hearher Morris - niesamowita historia miłosna niezwykłego człowieka. Lale Sokołow trafił do Auschwitz w 1942 roku. Jego zadaniem było tatuowanie numerów na przedramionach przybywających do obozu więźniów. Lale zakochał się od pierwszego wejrzenia w więźniarce Gicie. I obiecał sobie, że bez względu na wszystko uratuje ją. 



To książka, którą trudno  jest opisać. Należę do osób, która czytała podobne książki o okrucieństwach Holocaustu, o tym co człowiek może zrobić drugiemu człowiekowi. Tym bardziej, że to prawdziwa historia, która wstrząsa i porusza. Nie da się obok niej przejść obojętnie. 👍👍👍

2/ "365 dni" Blanka Lipińska - to Ojciec chrzestny w połączeniu z Pięćdziesięcioma twarzami Greya. Laura wraz ze swoim chłopakiem i dwójką przyjaciół, wyjeżdżają na wakacje na Sycylię. Drugiego dnia pobytu, dziewczyna zostaje porwana. Porywaczem okazuje się głowa sycylijskiej rodziny mafijnej, młody Don – Massimo Toricelli. Massimo daje dziewczynie 365 dni na to, by go pokochała i została z nim.
Recenzje tej książki były różne, większość nie była zbyt pochlebna, ale i tak zdecydowałam się po nią sięgnąć i przeczytać. Poszło szybko, bo książka napisana jest lekkim językiem i powiem szczerze, że nie było tak źle. Na pewno sięgnę po drugą część, bo po zakończeniu książki czuję niedosyt 😉


Jak zawsze tak i w tym miesiącu pochłonęły mnie seriale (Netflix i inne). Było ich tylko trzy, w tym jeden stary II sezon Westworld (nie zachwycił mnie, obejrzałam tylko 4 odcinki) oraz dwa nowe: 
1/"THE MIST" - serial dość mroczny z gatunku horror, dramat i Sci-Fi. Zrealizowany na podstawie opowiadania Stephena Kinga, opowiada o losach mieszkańców Bridgton w Maine, w którym niespodziewanie spowija się gęsta mgła. Miasteczko zostaje odcięte od reszty świata, a miejscowi uwięzieni. We mgle grasują niebezpieczne i dziwne istoty, którym mieszkańcy muszą stawić czoła. Miejscami bardzo nierówny serial, ale mi się podobał. 👍



2/"ULTRAVIOLET"pierwszy polski serial kryminalny na Netflix (w USA). To serial opowiadający historię Oli Serafin, która staje się świadkiem tragedii. Rozpoczyna się śledztwo. Policja uznaje, że było to samobójstwo. Młoda dziewczyna nie zgadza się z tym i po zamknięciu sprawy przyłącza się do grupy detektywów amatorów. Na własną rękę chcą rozwiązać zagadkę tajemniczej śmierci. Świetny serial, a na dodatek każdy odcinek opowiada o  innej rozwiązanej zagadce kryminalnej. 👍👍


W sierpniu oczywiście były też wypady do kina......wiecie, że uwielbiam filmy. Tym razem byłam tylko na pięciu. Zobaczcie co widziałam i co polecam:
"THE SPY WHO DUMPED ME" (Szpieg, który mnie rzucił) - dobra komedia. Przyjaciółki rozpoczynają szpiegowską przygodę, gdy okazuje się, że były partner jednej z nich był agentem.
Komedia śmieszna i plusem są tu świetne sceny akcji. Genialne Mila Kunis i Kate McKinnon! Polecam. 👍👍


★"THE MEG" - film z gatunku Horror, akcja i Sci-Fi. Były wojskowy ekspert od nurkowania zostaje zwerbowany do misji ratunkowej. Mężczyzna otrzymuje zadanie ocalenia grupy naukowców przed ogromnym rekinem. 
Według mnie bardzo dobre efekty specjalne, porównując do innych filmów o rekinach. No i Statham po raz kolejny pokazał co porafi. 👍😃👍


★"CRAZY RICH ASIANS" (Bajecznie bogaci Azjaci) - film komediowy. Rachel Chu (Wu) jedzie ze swoim długoletnim chłopakiem — Nickiem Youngiem (Golding) do Singapuru na ślub jego najlepszego przyjaciela. Rachel cieszy się, że po raz pierwszy zobaczy Azję, ale jednocześnie denerwuje się przed spotkaniem z rodziną Nicka. Ponadto dowiaduje się, że jej chłopak to potomek jednej z najzamożniejszych rodzin w kraju. Szybko staje się jasne, że chociaż miłości nie można kupić, pieniądze mogą jednak nieźle namieszać. 
Komedia niebanalna. Naprawdę daje do myślenia. Pozornie lekki i przyjemny film z fajnym humorem. Warto zobaczyć. 👍


★"SLENDER MAN" - horror. Małe miasteczko w Massachusetts, cztery uczennice przystępują do rytuału, mającego zdemaskować Slender Mana, postać żyjącą w tradycyjnych przekazach ludowych. Kiedy jedna z nich znika w tajemniczych okolicznościach, zaczynają podejrzewać, że może jednak Slender Man istnieje naprawdę.... Nic nadzwyczajnego, rozczarowałam się tym filmem. 👎


★"ALPHA" (Alfa) - film przygodowy. Czasy epoki lodowcowej. Młody mężczyzna wspólnie z członkami plemienia wyrusza na swoje pierwsze polowanie. Kiedy zostaje ranny, ci porzucają go, skazując na pewną śmierć. Przerażony i samotny stara się przetrwać. Z obawą próbuje okiełznać odrzuconego przez stado wilka. Wspólnie pokonują niezliczone niebezpieczeństwa i pułapki losu, próbując odnaleźć drogę do domu zanim nadejdzie śmiertelna zima.
Po prostu rewelacja. Koniecznie tylko na dużym ekranie, bo zdjęcia filmu i muzyka robią naprawdę wrażenie. 👍👍👍


To na tyle sierpniowych przyjemności. Jeszcze muszę wyjść na spacer z moją ferajną piesków i uciekam do łóżeczka, a Wam życzę wspaniałego i pełnego przyjemności weekendu. 💋😴

Ciekawa jestem jak tam minął Wam koniec wakacji  kochani?  

Zapraszam także na mój:
...........................................................................
DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY KOMENTARZ. ㋡  / THANK YOU FOR YOUR COMMENTS. ㋡  
KOMENTARZ POJAWI SIĘ PO ZATWIERDZENIU PRZEZ WŁAŚCICIELA BLOGA. /ALL COMMENTS WILL APPEAR AFTER APPROVAL  BY THE BLOG OWNER. 
WSZYSTKIE KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE LINKI (DO BLOGÓW, SKLEPÓW ITP.) NIE BĘDĄ UDOSTĘPNIANE NA BLOGU.
COMMENTS CONTAINING ALL LINKS (TO BLOGS, SHOPS ETC.) WILL NOT BE SHARED TO BLOG.

4 komentarze:

kashienka z OdkrywajacAmeryke.pl pisze...

Przepiekny sierpien, zdjęcia jak zwykle piekne, Fionka jest niesamowita- pozuje jak rasowa modelka. Ja tez lubie takie wypady z pieskiem, ale nasz Leo to jeszcze maly trzpiot, trzeba miec oczy w kolo glowy ;)

Life in America pisze...

Kasiu dziękuję bardzo, ;-) Fiona to istny anioł....mam porównanie teraz, gdyż mamy dwa dodatkowe pieski pod opieką i wiem co to szczeniak ...czasami istne szaleństwo. ;-)

Anonimowy pisze...

Lubie te Twoje podsumowania:) Pokazujesz jak kolorowe moga byc male rzeczy w zyciu. Ooooo wlasnie: kolorujesz zycie!
Pzdr.
AgulaW

Life in America pisze...

Dziękuję bardzo AgulaW za taki piękny komplement;-) To również zasługa mojego męża, który mnie tego nauczył .....cieszenia się z małych drobnych rzeczy. <3