czwartek, 6 sierpnia 2015

Lipcowe przyjemnosci ㋡

W czerwcu narzekalam na upaly i brak deszczu to teraz mam .... prawie codziennie pada i to bardzo obficie. ☔☁☔☁ Deszcz nie jest jednak przeszkoda w korzystaniu z drobnych przyjemnosci, wycieczek, czy relaksowaniu sie na basenie i plazy. 














Na poczatku miesiaca swietowalismy Dzien Niepodleglosci - 4 lipca (Independence Day). To wielkie swieto panstwowe w Stanach Zjednoczonych, obchodzone bardzo uroczyscie. Najczesciej w ten dzien odbywaja sie liczne koncerty, parady i festyny a wieczorem maja miejsce przepiekne pokazy sztucznych ogni. W tym roku obchodzlismy go az dwa dni. W sobote bylismy na plazy w Fort Lauderdale ze znajoma i jej pociechami, gdzie byla muzyka na zywo, a wieczorem wspanialy pokaz fajerwerkow. 










Natomiast w niedziele bylismy u znajomej Oli na grilu. Bylo bardzo przyjemnie i zabawnie .....towarzysto bardzo zroznicowane: Amerykanie, Polacy i Niemcy. Uwielbiam poznawac nowych i ciekawych ludzi. 
Ola to takze moja wspaniala kosmetyczka, ktora robi moje paznokcie - hybrydy (shellac). Robi to swietnie i jestem bardzo zadowolona. 





















Nie wiem jak Wy, ale ja z moim mezem uwielbiamy w niedziele robic sobie wolne od gotowania. ♨☕♨ Wybieramy sie wtedy do jednej z naszych ulubionych restauracji na obiad. Czasami tez w tygodniu idziemy do restauracji na pyszne amerykanskie sniadanie. Restauracje ktore moge Wam polecic to: PEI WEI (ich strona) - azjatyckie przysmaki; SANTOS (ich strona) - przepyszne sushi; BUCA DI BEPPO (ich strona) - wloskie jedzenie; BROOKLYN WATER BAGEL (ich strona) - smaczne sniadanka i nie tylko. 






W polowie lipca bylismy na niewielkim przyjeciu weselnym u Wandy i Marschala. Bylo przesympatycznie i bardzo kameralnie. Panstwo mlodzi to ludzie w bardzo dojrzalym wieku, ktorzy przeszli w swoim zyciu wiele i los zgotowal im slodka niespodzianke. Odnalezli sie w tym szalonym swiecie i moga cieszyc sie miloscia. Bardzo mi bylo milo uczestniczyc w tej uroczystosci, patrzec na ich pogodne twarze. Uwazam, ze kazdy zasluguje na milosc i szczescie.  ☘☘☘








W poniedzialek 20 lipca w Lauderdale-By-The-Sea spotkalismy sie z Monika i Marcinem. Swietowalismy urodziny MonikiByly drinki,  kwiaty, prezenty i niespodzianka, a takze wieczorny spacer na molo. Bylo swietnie znowu sie z nimi spotkac. Przylatuja co roku na Floryde w okresie wakacyjnym.  























Co miesiac zdaje Wam relacje z obejrzanych filmow i przeczytanych ksiazek. Jesli chodzi o ksiazki to znowu oprocz czasopism nic ciekawego nie przeczytalam. Monika pozyczyla mi kilka ciekawych propozycji, tak wiec w sierpniu bedzie czym sie pochwalic. 
W tym miesiacu byly tylko dwie wyprawy do kina. Zobaczcie co obejrzalam:
"TERMIATOR: GENISYS" - film akcji, Sci-Fi. W roku 2029 John Connor (w tej roli Jason Clarke) stoi na czele podziemia, walczac z zagrazajacymi ludzkosci cyborgami. W tej nierownej walce musi zmierzyc sie z silami przeszłosci i … przyszlosci. Aby zapewnic sobie zycie, wysyla w przeszlosc zaufanego porucznika Kyle'a Reese'a ( w tej roli Jai Courtnej), ktory musi uratowac matke Connora przed smiercia, ale to czego sie dowiaduje, zmienia wszystko....
Wizyta w przyszlosc sie nie udala. Przynajmniej nie w takim stopniu jak oczekiwal moj maz, ktory zaciagnal mnie na ten film. 



"TRAINWRECK" (Wykolejona) - swietna komedia przedstawiajaca historie mlodej kobiety Amy (swietna rola Amy Schumer), ktorej zycie wypelnia fantastyczna praca i bogate zycie towarzyskie. Jest popularna, zamozna, kazdy chcialby byc na jej miejscu, ale jej zycie osobiste to katastrofa...... prawdziwa katastrofa. Sypialnia bohaterki przypomina hale odlotow na Okeciu i przewijajacych się przez nia licznych kochankow. Moim zdaniem to w duzej mierze opowiesc o rodzinie, ktora bywa czesto zrodlem toksycznych emocji, traumatycznych wspomnien i zlych nawykow. W kryzysowych sytuacjach staje sie jednak niezawodna siatka bezpieczeństwa. Gdy nasze zycie wpada w koleiny, wyciągniete dlonie bliskich sa jak dzwig pomagajacy wrocic na wlasciwy tor.


Ostatni weekend miesiaca byl rowniez pelen atrakcji. W sobote bylam na grilu u Krysi, gdzie spotkalam sie ze swoimi znajomymi i mialam rowniez okazje poznac Krysi gosci z Polski, ktorzy przylecieli do niej na wakacje. Jak zwykle swietna impreza i wspaniale jedzenie. 


Natomiast na niedziele i poniedzialek wybralismy sie do znajomych Ani i Bodzia, mieszkajacych w Cape Coral, bardzo spokojnym miescie. Nie widzielismy sie z nimi chyba z 2 lata. Pogoda nam zbytnio nie dopisywala, bo oczywiscie padalo. Nie zwazajac jednak na warunki klimatyczne, bawilismy sie rewelacyjnie. Wybralismy sie na kregle - byla przednia zabawa. Byly takze niekonczace sie rozmowy do poznych godzin nocnych. Nastepnego dnia w poniedzialek slonko wyszlo z zachmur, tak wiec poplywalismy sobie w basenie i urzadzilismy grila. Cudownie spedzilismy z nimi czas, az nie chcialo sie wracac do domku. Stwierdzilismy, ze musimy to jak najszybciej powtorzyc i teraz oni w sierpniu przyjezdzaja do nas. 





To tyle lipcowych przyjemnosci..... byl to kolejny miesiac pelen atrakcji. Ja ciesze sie z kazdego wyjscia do parku, kina, czy na plaze. Jest wiele rzeczy na wyciagniecie reki i one sprawiaja  mi najwiecej radosci. Korzystajcie z zycia, bo tak szybko mija.  
Zapomnialabym Wam napisac mialam w swoim sklepie obnizki 40 % (tylko dla pracownikow), tak wiec zakupilam troche wspanialosci dla siebie, ale o tym to sie Wam pochwale za niedlugo w odrebnym poscie.  
Zaczal sie sierpien i trzeba zaplanowac kolejna ciekawa wycieczke. 



Jestem ciekawa jak Wam minal lipiec? Jakie Wy macie plany wakacyjne? 
Pozdrawiam Was i zycze milego wieczoru. ☼ ☁ ☼

Mozecie mnie tez zobaczyc na: 
...........................................................................
DZIEKUJE ZA KAZDY KOMENTARZ. ㋡  / THANK YOU FOR YOUR COMMENTS. ㋡  
KOMENTARZ POJAWI SIĘ PO ZATWIERDZENIU PRZEZ WLASCICIELA BLOGA. /ALL COMMENTS WILL APPEAR AFTER APPROVAL  BY THE BLOG OWNER.
WSZYSTKIE KOMENTARZE ZAWIERAJACE LINKI (DO BLOGOW, SKLEPOW ITP.) NIE BEDA UDOSTEPNIANE NA BLOGU.
COMMENTS CONTAINING ALL LINKS (TO BLOGS, SHOPS ETC.) WILL NOT BE SHARED TO BLOG.

9 komentarzy:

Naturalne metody pisze...

Mnóstwo ciekawych zdjęć,lipiec widać udany;)

Life in America pisze...

Oj tak bylo super :-)

Anonimowy pisze...

Ja nie mieszkam na Florydzie ale od zawsze marze o tym aby kiedys tam zamieszkac. I wyprawy I jedzonka lipcowe wspaniale I udane co widzac na zalaczonych zdjeciach.

Anonimowy pisze...

Super , że tak często się spotykacie ze znajomymi :) z Twojego opisu wynika , że chętnie to robicie w Polsce to zazwyczaj jest nie dziś, nie jutro , pracuję itp itd ehhh szkoda gadać, a za granicą tak wszyscy Polacy się zzywają /??? ja sama jestem towarzyska i nie lubię siedzieć w chacie więc każdy wypad nad jezioro albo do parku jest fajny

Anonimowy pisze...

Z tym zzyciem Polakow sie za granica to jest wieli znak zapytania????????????

Unknown pisze...

I kolejny udany miesiac :)
Z niecierpliwoscia czekam na post o zakupach :) cudownie wygladasz w tej sukience, bardzo dobrze Ci w takim kolorze :)
U mnie w lipcu nic ciekawego sie nie wydarzylo. Chlopcy maja wakacje, ale pogoda nie dopisuje, zimno I pochmurno.
Pozdrawiam
Aga xx

Life in America pisze...

dzieki. Jest pieknie na Florydzie....polecam jesli nie mieszkac to chociaz odwiedzic to miejsce.

Life in America pisze...

Bywa roznie z tymi Polakami. Wiekszosc Polakow nie jest przyjaznie do innych nastawiona.
My mamy takie waskie grono tych z ktorymi sie przyjaznimy.
Okazja do spotkania zawsze sie jakas znajdzie i to jest super. :-)

Life in America pisze...

Dziekuje za mile slowa. Postaram sie w niedlugim czasie napisac i pokazac co takiego ciekawego kupilam.
Przykro mi to szlyszec, ze u Ciebie Aga zimno i pochmurno, ale mam nadzieje ze do konca wakacji sie jeszcze pieknie wypogodzi. Zasylam duzo sloneczka. ☼☼☼