poniedziałek, 24 lutego 2014

Ameryka na plus :):):)

Mieszkam w Ameryce, a dokladnie na Florydzie, juz okolo 4 lata ....nie jest to dlugi okres, ale zdazylam zauwazyc co mi sie tutaj podoba a co nie. Jest takie popularne polskie przyslowie "Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma" ... ludzie zawsze mysla, ze tam gdzie ich nie ma jest lepiej i koniecznie tam chcieliby byc..... ale nie zawsze tam jest tak pieknie i wspaniale jak by nam sie wydawalo. W Polsce wielu ludziom wydaje sie, ze Ameryka to kraj cudowny, gdzie "pieniadze rosna na drzewach". Jednak jak zamieszka sie w innym kraju na dluzej niz tylko okres urlopu... zauwaza sie rzeczy o ktorych wczesniej nie mialo sie pojecia. Tak tez i jest ze mna..... dostrzegam wiele rzeczy ktore mi sie bardzo podobaja oraz te ktore nie podobaja mi sie w ogole. Dzis chce sie skupic na tych pozytywnych (duzo zdjec).

Ameryka/Floryda na plus (moje ososbiste spostrzezenia) to:
1/ Slonce, piekne plaze, ocean, przepiekne widoki....wschody i zachody slonca.... to jest chyba jeden z glownych powodow dlaczego zamieszkalam na Florydzie. Do najblizszej plazy samochodem mam okolo 15-20 minut. Uwielbiam spacery po plazy ....ale o tym juz wiecie bo pisalam wielokrotnie.( kliknij tutaj)






















2/  Piekna zielen, mnostwo kwiatow i kolorowych krzewow. Caly rok jest zielono. Mieszkam w pieknym i spokojnym miescie, gdzie nie ma przemyslu, tak wiec jest czyste powietrze, cisza i spokoj.





















3/ Osiedla mieszkalne w niskiej zabudowie (jedno lub dwupietrowe) otoczone przepiekna zielenia, o ktora sie systematycznie dba, podlewajac i koszac trawe i krzewy. Osiedla te najczesciej posiadaja rozne udogodnienia jak basen, kluby dla mieszkancow, gdzie jest silownia, sauna, jacuzzi oraz pomieszczenia, gdzie mozna pograc w karty, szachy czy bilard. Oczywiscie nie kazde osiedle ma takie wygody, ale wiekszosc je posiada. 

4/ Mnostwo bardzo dobrze zorganizowanych atrakcji turystycznych: Orlando - parki rozrywki: Animal Kingdom (Park ze zwierzetami), Universal Studios Florida, Seaworld (Swiat Wodny), Disney World - Magic Kingdom (swiat bajek Disneya), Disney's Hollywood Studios, Epcot Center; Busch Gardens -Tampa (park z karuzelami i rollercoasterami), Cirgue du Soleil (cyrk bez zwierzat), Miami Seaquarium (Akwarium Morskie w Miami), Park Narodowy Everglades. Morikami Muzeum i Ogrod Japonski ....oraz wiele, wiele innych. Atrakcje te sa swietnie przygotowane, gdzie mozna rowniez zjesc, skorzystac z czystej i darmowej ubikacji oraz kupic pamiatki. W  parkach rozrywek nie ma przepychanek, kazdy grzecznie czeka w swojej kolejce ....system czekania zoraganizowany jest tak zeby czas uplywal kazdemu szybciej, tak wiec puszczane sa filmy i informacje o danej atrakcji. To trzeba zobaczyc samemu, zeby zrozumiec jak plynnie i sprawnie to wszystko przebiega.  


























5/ Swieze i roznorodne owoce czy warzywa z calego swiata- prawie przez caly rok w sklepach. O istnieniu niektorych nawet nie mialam pojecia. 


























6/ Duzo atrakcyjnych promocji w sklepach zarowno spozywczych jak i odziezowych. Pojawiaja sie czesto promocje typu "buy one get one free" (kup jedno a drugie otrzymasz za darmo). Sa tez takie promocje, ktore maja za zadanie przyciagna klienta - Victoria"s Secret - jak darmowa bielizna, czy $10 znizki przy zakupie stanika, rowniez prezent jesli wydasz w sklepie okreslona ilosc pieniedzy (okolo $ 50 czy $70 w zaleznosci od sklepu). Ja w Polsce osobiscie takich promocji nie widzialam, moze teraz to sie zmienilo. Tak prawde mowiac promocje tutaj sa prawie caly czas ....duze sa glownie na Swieta i po Swietach nawet do 70% czy 80% znizki. Sa tez sklepy takie jak Marshalls, TJ Maxx, czy Ross ktore maja markowe ciuchy po bardzo atrakcyjnych cenach. 






7/ Dostepnosc kart kredytowych prawie dla kazdego ....gdzie mozna zbierac punkty i wymieniac je na pieniadze. Dobre tylko wtedy jesli kozystasz z nich z glowa i placisz za nie regularnie bez spoznien. Warte podkreslenia jest to, ze posiadanie niektorych kart kredytowych jak np. Visa upowaznia do darmowych wejsc do muzeow. Posiadanie karty kredytowej w USA jest dosc wazne  a nawet niezbedne... budujesz przy tym swoja historie kredytowa, ktora jest brana pod uwage przy zakupie domu, samochodu, czy innych urzadzen na raty. Jesli masz dobra historie kredytowa  (czyli splacasz swoje karty w terminie) to dostaniesz bez problemu pozyczka na cokolwiek chcesz z niskim oprocentowaniem. 


8/ Kino IMAX 3 D - rewelacja. W kinie tym jest bardzo wysoki pieciopietrowy nie plaski ale polokragly ekran. Filmy ogladane w nim to doswiadczenie tak realne, ze czujesz to w kosciach, tak magiczne ze nie mozesz ruszyc sie z miejsca oraz tak wszechogarniajace, ze nie jestes tylko osoba zerkajaca przez okulary, ale jestes czescia akcji. Nie wiem czy w Polsce sa takie kina, ale na pewno niedlugo beda, bo ogladanie filmu w IMAX 3 D jest niepowtarzalne. 

9/ Roznorodne restauracje i potrawy z calego swiata, niektore w bardzo przystepnych cenach. Za niewielka sume mozna zjesc bardzo dobry posilek ......oczywiscie sa tez i drogie restauracje nie dla przecietnego "zjadacza chleba". W Ameryce jest wiele roznych narodowosci z calego swiata (jest to kraj emigrantow). Kazdy z nich chce spozywac swoje ulubione potrawy. Sa wiec restauracje meksykanskie, japonskie, brazylijskie, chinskie, polskie, niemieckie, wietnamskie, amerykanskie, wloskie, indyjskie i wiele innych... duzo by tutaj  wymieniac. 






Warte do zaznaczenia sa tez restauracje zwane "buffet", gdzie placisz jedna cene i jesz ile chcesz. Ja ososbiscie w Polsce takich restauracji nie spotkalam tutaj sa one na porzadku dziennym. Nie dla wszystkich sa one dobrym rozwiazaniem, niektorzy nie znaja umiaru ...... moze dla tego wiele Amerykanow jest tak otylych. Ja osobiscie chodze tylko na japonski buffet (sushi, sashimi i owoce morza) lecz tez nie zbyt czesto ....wiadomo zeby sie za duzo nie objadac. Uwielbiam sushi ale dopiero w Stanach posmakowalam i jadlam je po raz pierwszy. 



Dobrze to na tyle dzisiaj... nie chce Was zanudzac. Jednak nie wszystkie moje pozytywne spostrzezenia odnosnie Ameryki wyczerpalam, ale o tym nastepnym razem. 

Jestem ciekawa czy cos Was zaskoczylo odnosnie moich pozytywnych spostrzezen? Co sadzicie na ten temat? Czy dobrze jest mieszkac po za granicami kraju?

8 komentarzy:

nicholas pisze...

Super! i interesujace dla wszystkich z poza USA.
Czekam na nastepne spostrzezenia.

Life in America pisze...

Dziekuje .....juz niedlugo nastepna czesc :)

IVONA pisze...

Przeczytałam z największą przyjemnością; zgadzam się, że dla większości osób, w tym dla mnie, Ameryka kojarzy się niemal z ziemią obiecaną, gdzie życie to sielanka i wszystko jest cool; mieszkając jednak w jakimś miejscu na stałe zaczynamy dostrzegać rzeczy, które podczas krótkich pobytów lub podczas oglądania zdjęć, nam umykają...albo nie chcemy ich widzieć:)
Pozdrawiam:)

Life in America pisze...

dzieki wielkie .......ta Ameryka dzis nie jest ta sama co kiedys. Zycie wszedzie nie jest lekkie, ale trzeba sobie jakos radzic. Na pewno zyje sie tutaj inaczej, moze troche lepiej niz w Polsce. Ja tez pozdrawiam :)

Unknown pisze...

Asiu super pomysł na post, bardzo ciekawy i pięknie wykonany:) czekam na następne części, ciekawi mnie też jakie są minusy, ale pewnie będzie ich mniej niż tych pozytywów mieszkania w USA:)

Life in America pisze...

Dziekuje bardzo Marta. Nastepne czesci juz niedlugo .....a minusow tez troche bedzie.....nie wiem czy mniej .....zobaczymy. Pomysl juz jest musze tylko wykonac troche zdjec.

Marta94 pisze...

Hej :) Zainteresowała mnie notka o jedzeniu.Mieszkam we Wrocławiu u nas w Galerii Magnolia,jest dosyć podobnie. Jest jedna restauracja { nie pamiętam jak się nazywa} gdzie nakładasz sobie samej jedzenie. Tyle ile nałożysz jest ważone i tyle trzeba zapłacić. :) Pozdrawiam

Life in America pisze...

To super, choc w USA jest taka różnica że płacisz jedna cenę i jesz tyle ile dasz rady ......nie musisz ważyć. ;-)