wtorek, 6 czerwca 2017

Majowe przyjemnosci 🌴🚗 😎

Czerwiec przywital mnie deszczowo, ale tak zwykle bywa kiedy zaczyna sie sezon huraganowy. ☔☔☔ Od kilku dni pada i pada .....nie ma zamiaru przestac. Nie smuce sie tym, gdyz wiem, ze ten deszcz jest potrzebny, po drugie zawsze po burzy wychodzi slonce, po trzecie mam piekne wspomnienia z naszego wyjazduNiedawno wrocilismy z kolejnej wycieczki .....ale o tym niebawem na blogu. Miesiac maj obfitowal w super atrakcje. 😎
Jesli jestescie zainteresowani co dzialo sie u mnie w maju to zapraszam do dalszego czytania. 






Poczatek maja to przeprowadzka naszej przyjaciolki Teresy. Mielismy zaprawe przed krotkim  urlopem, na ktory czekalam juz dosc dlugo. Wyskoczylismy na kilka dni do Polnocnej Karoliny, piekny gorzysty stan Ameryki, ale o tym juz Wam pisalam TUTAJ, jesli ktos z Was nie czytal to zapraszam. 





Po urlopie nic mi sie nie chcialo, bylam taka rozleniwiona, tak wiec zaraz po pracy uciekalam albo na basen, zeby korzystac z pieknej pogody, lub na spacerek z pieskiem, czy na obiadek lub kawke z mezem. Nie wiem czy Wy tez lubicie spedzac czas ze swoja druga polowka, bo  ja uwielbiam spedzac czas z moim mezem.👄💓👄











W polowie maja zrobilismy sobie jednodniowa wycieczke do Parku Everglades zobaczyc aligatory i  przeplynac sie Airboat (lodka powietrzna), lodzia napedzana gigantycznym smiglem zamontowanym z tylu. Super atrakcja goraco polecam .....ostatnio na takiej bylam chyba 6 lat temu i chcialam to powtorzyc. Wiecej o tej wycieczce napisze juz niebawem na blogu. 🐊🌴🐾
Po zwiedzaniu bagien Everglades bylismy takze w przepieknym nowym miejscu City Place Doral.....ponizej kilka zdjec. 







Kolejne dni to wizyta u przyjaciol Ewy i Alena, relax na baseniku a potem ogladanie filmu. Fionka tez troche poplywala, bala sie okropnie, ale nie uchwycilismy tego na zdjeciu ....moze nastepnym razem. ;-) 


Koniec maja to spontaniczna wyprawa do Naples na spotkanie ze znajomymi Ula i Krzysztofem, ktorzy rownierz sie tam wybrali na spontaniczne krotkie wakacje. To byl szalony dzien, bylo bardzo goraco, zjedlismy razem lunch, pogadalismy, posmialismy sie i pospacerowalismy troche po miasteczku. Wracalismy do domu z przygodami. Z powodu pozaru w Everglades zamkneli autostrade, ktora wracalismy i zamiast jechac 1,5 godziny, okrezna droga wracalismy okolo 4 godz. No coz warto bylo nie na codzien mamy okazje zobaczyc sie z Ula i Krzysztofem. Milo bylo ich ponownie zobaczyc i na dodatek w takim cudownym miasteczku jakim jest Naples. Tam mogla bym sie przeprowadzic.💓Kiedys juz Wam pisalam o tym wspanialym miejscu (TUTAJ).










Pod koniec maja zaczelam czytac nowa ksiazke, ale na razie za wczesnie, zeby o niej pisac. Natomiast  znalazl sie czas na wieczorne seanse z moimi ulubionymi serialami, szkoda, ze juz niektore z nich sie skonczyly i na nowy sezon trzeba czekac az do jesieni. 

W maju bylo az szesc filmow (w tym jeden na komputarze), ktore obejrzalam w kinie. Niektore sa warte polecenia. Zobaczcie co widzialam:
"HOW TO BE A LATIN LOVER" - swietna komedia. 
Zalozenie filmu jest wystarczajaco zabawne: meksykanski gigolo kurortu uwodzi bogata, znacznie starsza wdowe, po to, aby zyc z nia w dobrobycie. 25 lat pozniej zostaje wyrzucony z domu, gdyz ta znalazla sobie mlodszego sprzedawce samochodow. Bohater znalazl sie na ulicy z niewielka walizeczka i udaje sie do domu siostry (Salma Hayek), ktora nie odwiedzal przez te 25 lat. Nic nie potrafi robic, jedynym jego zajeciem w zyciu bylo uwodzenie kobiet. Dawno sie tak dobrze nie bawilam na komedii w kinie. Zazwyczaj omijam glupkowate komedie. Tym razem bylo inaczej, moze dlatego, ze dawka humoru latynoskiego polaczono z produkcja amerykanska. 👍


★"SNATCHET" (Babskie wakacje) - kolejna swietna komedia. 
Porzucona przez chlopaka trzydziestokilkuletnia Amy (swietna Amy Schumer) z trudem przekonuje swa nadzwyczaj ostrozna matke (Goldie Hawn), by wyjechala z nia na wycieczke do Ekwadoru. Na miejscu zostaja porwane przez przypadkowo poznanego znajomego i wywiezione do dzungli. Od ich samych – i sily laczacych je wiezi – zalezec bedzie, czy uda im sie wyprowadzic w pole porywaczy i wrocic do cywilizacji. 
Komedia jest naprawde zabawna, mozna sie na niej posmiac. I bardzo milo bylo zobaczyc Goldie Hawn po tylu latach w filmie. :-) 👍


★"GUARDIANS OF THE GALAXY VOL. 2" (Straznicy Galaktyki Vol. 2) - film akcji, sci-fi. Kolejna czesc tej serii, gdzie Peter Quill z druzyna wyrzutkow kontynuuje podroz przez kosmos i jako obronca galaktyki stawia czola nowym niebezpieczenstwom. Poznaje takze prawde o swoim ojcu oraz jego dziedzictwie.  Nic nadzwyczajnego, przez przypadek obejrzalam ten film .....👎


★"KIDNAP" (Porwany) - dobry thiller. Dla Kate (w tej roli swietna Halle Berry) jej 4-letni synek Josh jest spelnieniem wszystkich marzen i miloscia zycia. Gdy pewnego dnia, na oczach Kate zamaskowani sprawcy uprowadzaja chlopca, zdesperowana kobieta zgłasza porwanie policji. Szybko orientuje sie, ze na policje nie ma co liczyc. Bez chwili namyslu rusza w samotny poscig za porywaczem. Nie cofnie się przed niczym, by uratowac synka. Nikt nie jest bardziej niebezpieczny niz matka broniaca dziecka. 
Film trzyma w napieciu od 10 minuty i zdecydowanie mozna sobie wyobrazic tak zrealizowany scenariusz. Halle jak zwykle idealnie oddaje strach, dramat, walke i sile. Super, polecam. 👍


★ "BAYWATCH" (Baywatch. Sloneczny Patrol) - same swietne komedie w tym miesiacu. Dwoch ratownikow wodnych rywalizuje miedzy soba o angaz na kalifornijskiej plazy. Swietne nawiazanie do dawnego Slonecznego Patrolu, nawet pojawiaja sie dawni aktorzy David Hasselhoff i Pamela Anderson. Dla poprawienia nastroju na weekend goraco polecam. 👍


★ "THE CIRCLE" (Krag) - dobry thriller, Sci - Fi. Mae Holland (swietna Emma Watson) zostaje zatrudniona w Kregu – najpotezniejszej na swiecie firmie internetowej. Jest zafascynowana jej nowoczesnoscia, rozmachem oraz osoba wizjonerskiego zalozyciela – genialnego Eamona (Tom Hanks). Z czasem praca w Kregu pochlania dziewczyne bez reszty, a jej rola w korporacji ewoluuje w niepokojacy sposob. Stajac sie pionkiem w przewrotnej grze Baileya, Mae nie dostrzega zagrozen, jakie rodzi miejsce zatrudnienia. Dopiero gdy odkrywa przerazajaca prawde o Kregu, zrobi wszystko, by wyrwac sie z macek organizacji. Nie ma jednak pojecia, jak daleko siegaja wplywy pracodawcow i ich potega.

To jest film o naszych czasach, malo brakuje aby nasze zycie wygladalo jak w The Circle. Aktualny temat, dobra obsada, dobre kino. Warto zobaczyc ten film......daje do myslenia.   👍



To na tyle majowych przyjemnosci. Mam nadzieje ze sie wreszcie u nas wypogodzi. Zycze Wam wspanialego tygodnia i pelnego przygod weekendu. 🌴 😎🌴


A jaka u Was kochani pogoda? Macie jakies ciekawe plany na zblizajace sie wakacje? 

Mozecie mnie tez zobaczyc na: 
INSTAGRAM FACEBOOK
...........................................................................
DZIEKUJE ZA KAZDY KOMENTARZ. ㋡  / THANK YOU FOR YOUR COMMENTS. ㋡  
KOMENTARZ POJAWI SIĘ PO ZATWIERDZENIU PRZEZ WLASCICIELA BLOGA. /ALL COMMENTS WILL APPEAR AFTER APPROVAL  BY THE BLOG OWNER.
WSZYSTKIE KOMENTARZE ZAWIERAJACE LINKI (DO BLOGOW, SKLEPOW ITP.) NIE BEDA UDOSTEPNIANE NA BLOGU.
COMMENTS CONTAINING ALL LINKS (TO BLOGS, SHOPS ETC.) WILL NOT BE SHARED TO BLOG.

13 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Jak tak oglądam i czytam o Waszym maju to nic tylko zazdrościć:) Fajne wycieczki, ładne zdjęcia,czas ze znajomymi no i wspomnienia. A ja na wakacje muszę czekać do drugiej połowy sierpnia. Cóż mi zostaje - tylko "podglądać" Wasze wyprawy i cieszyć oko.

Lightside pisze...

Też uwielbiam spędzać czas z moją połówką, nawet jak czegoś nie lubię to z nim mogę robić wszystko :D Ostatnio byliśmy w kinie na naszą 5 rocznicę i "the Circle" wydawał się ciekawy (i muszę go w końcu obejrzeć), ale wybraliśmy komedię "Jutro będziemy szczęśliwi" i to był cudowny film! Ostatnie zdjęcie bardzo ładne :)

Life in America pisze...

Milo mi to slyszec, ze podobaja sie moje opisy wypraw i zdjecia. A gdzie sie wybierasz na wakacje?

Life in America pisze...

Dziekuje ;-) Ciekawy film, ale nie wiem czy uda mi sie go obejrzec .....w USA promuja glownie amerykanskie filmy a inne sa pomijane. ;-)

Anonimowy pisze...

A mnie Twój nowy post skłonił do refleksji, a może nawet do decyzji o zmianie stylu życia. Widzę, jak potraficie czerpać radość z wyjazdów, ze spotkań z przyjaciółmi, ze wspólnego wyjścia na kawę. Może to złudzenie, ale umiecie chyba żyć wolniej. Ja ciągle się śpieszę i żyję w ustawicznym strachu, że nie zdążę, że się pomylę. Nie mam siły na żaden wyjazd, zwodzę znajomych, że się spotkamy, że pójdziemy na kawę, a wiem, że nie pójdę, bo nie mam siły. Nawet nad książką nie potrafię się skupić.Bardzo sie cieszę, Asiu, że Tobie udało się znaleźć złoty środek na pogodne życie, ja muszę wreszcie coś zmienić, bo już nie pamiętam, jak smakuje zwykłe zadowolenie. Pozdrawiam Was.

Life in America pisze...

Dziekuje za mile slowa. Stwierdzam, ze trzeba sie cieszyc kazda chwila, kazdym spotkaniem, gdyz zycie jest zbyt krotkie. ;-)

Rupieciarnia drobiazgów pisze...

Tez bym aligatory poogladała ;D

Anonimowy pisze...

Dłuuuuuuuuuuuugo mnie nie było.Duuuuuuuuuuuuuuuużooooooo pracy (uff). Nadrabiam zaległości.Post fajny.Pozdrawiam,maja_051276

Life in America pisze...

Mam nadzieje ze masz czas na odpocynek. ;-) Pozdrawiam rowniez.

Anonimowy pisze...

Niestety nie mam czasu na odpoczynek.Ten cały pęd,to nie jest dla mnie normalne!!!Ale takie czasy :( Pozdrawiam :) maja_051276

Life in America pisze...

przykro mi to slyszec. ;-(

Miritirllo pisze...

Przeglądam te zdjęcia i przeglądam..Ehh i zazdroszczę. Wiadomo, że trawa jest bardziej zielona tam gdzie nas nie ma, ale twoje zdjęcia są po prostu tak cudowne, że chce się tam jechać teraz i już!

Life in America pisze...

Cieszy mnie to ....zdjecia czasami nie oddaja tego co sie widzi golym okiem. W Polsce jest tez duzo pieknych miejsc. ;-)